Intro:
RPZ!
Swoje miasto!
Kurwo, Gdańsk!
Verse 1:
Flint pierwsza liga? Ty, trochę skromniej
Najwięcej ściągnięć masz w kawałku o mnie
Spokojnie tłumaczę i dobitnie
Masz raka penisa? Ty, to się wytnie
Bośniak trzecie zero? Ściero
To Ty jesteś kurwą odbitą na ksero
Z twojej ekipy wszyscy są mistrzami...
Szkoda tylko kurwa, że są wszyscy tacy sami
Sfejmowani punchami, no co macie poza tym?
(no co?) pojemnościówkę na raty?
Szmaty rapowego podgatunku
Grasz o respekt? Nie da rady bez szacunku
Jedziesz Mesowi, Rakowi i reprezentantom
W tym wieku dzieciaku masz prawo być tylko ich fanką
Grand Prix Gdańska, punchline trafny, przyznam
Wstyd dla Trójmiasta, że wygrała pizda Raskall
Mistrz i wolne mikrofony? (pomyśl)
Grubo Ci po bani kurwa jadą te dyplomy
Miałeś wpaść na Bałtyk i wszystkich pozjadać
Ale to nie twoja wina, że masz w domu szlaban
Heeej...
Kici kici, taś taś!
Do lwa, kurwa do lwa?
Verse 2:
Bośniak zwierzę, reprezentant wybrzeże
Niezależnie, RPZ, a ty co masz frajerze?
Wierzę w twoją niezależność... nie wierzę!
Lepiej poproś Dużego Pe o feata z Mezem
Potwierdzam tezę, o której każdy wie
Duże Pe, weź kurwa obraź się
ToSięWytnieRecords, jest kurwa beką
To label UMC, ta
Bo to jest ten śmiech na sali, w skali mak rozjebali
Są mali w skali mikro, proszę bez żali
I po co żeście go wydali, dla groszy?
Pseudoraperstwo - mówię dosyć!
Dzieciaku, Ciebie wypełnia duma
Jeśli ty wygrywasz respekt, to hip-hop umarł
Flint kurwa mać, co to jest za bladź
Miała na bitwę wpaść, a nie bity kraść
Nie wpadasz na bitwę, kiedy ja Cię zapraszam
Pierwszoligowiec, sprawdź jak gra Ekstraklasa
Mainstream się Ciebie brzydzi, stolica wstydzi
Podziemie szydzi, to się wytnie, że tego nie widzisz
Podbijasz serce mojej Pani? (??????)
Lista Gadu-Gadu to Twoi jedyni fani
Ale ludzie są z tego znani
Że fejm im grubo jedzie po bani
A na to nie ma leku, człowieku
Rapowego życia nie można nauczyć się z internetu
Nie zapomnij się jeszcze na forum poskarżyć
Że za chujowy freestyle nie przycinasz marży
Oświadczenia freestylowców, internetowe krzyki
Pięćset zeta na Flinta, Ty nie starczy na waciki
Powiedz, czy to nie kurewskie nawyki (powiedz)
Tu za darmo zjeść, a tu za darmo wypić
I wiesz, że czas nieubłaganie mija
Ty mi nie podawaj ręki, tylko nadstaw ryja
(Schratch)
Flint to nie żadna rapgwiazda
Verse 3:
Mam styl jak Rak, co ty gadasz farmazoniarz
To ty jesteś nieudolną kopią Muflona
Chcesz być mistrzem na wolno, to trenuj
Bo zawsze będziesz stał w jego cieniu
Prucie flaków, wacku ja stoję z boku
WBW, Wielka Bitwa Robotów
I pora na morał
Przez taką pizdę jak ty WBW już nie ma sponsora
To raz, oraz dla publiki kop z wora
Bo na mic'u masz tyle talentów co Borat
I trenuj swój oral
Bo Cię w końcu przeoram na wolnym jak dziwę z pornola
I co, nie mogę mieć swojej ideologii?
Freestyle pokojowo, z serca, ale Ciebie mogę pobić
Zabawa słowem i szacunek, to na scenie cenię
(pseudogwiazdo) pora się zapaść pod ziemię
Co to za kurwa, co się ciągle wypina
To pizda Flinta, czy Flinta Ewelina
Jedziesz Tomasinie, ty Freestyle ???
Jak on był graczem, to nie miałeś jeszcze włosów na jajach
Jesteś największym hejterem w historii rapu
Wacku, weź mnie zaatakuj (dawaj, dawaj)
Chcesz mi podbić oko? Ale jesteś hardcore’owy
Lepiej miej oczy dookoła głowy, bo
Ode mnie - masz wpierdol
Od Frika - masz wpierdol
Od Barona - masz wpierdol
Od Zwowa - masz wpierdol
Od Melosa - masz wpierdol
Od Raka - masz wpierdol
Jebana szmato
W Trójmieście - masz wpierdol
W Warszawie - masz wpierdol
Na Śląsku - masz wpierdol
Od Monterów - masz wpierdol, od mojej dziewczyny
W całej Polsce - masz wpierdol, dziwko masz wpierdol
(Cuty)
Grasz o coś?
Zawsze gram o respekt
Ocipiałeś, nie myśl o tym nawet
Ta gra się skończyła
Game over
(Outro)
Kto jest prawdziwy, no kurwa kto
Ten z podziemia, czy ten z parciem na szkło
Ten co ma punche, czy ten co ma flow
Ten co reprezentuje, czy ten od show
Ten co szanował, czy ten co klął
Ten co ma zajawkę, czy ten co się wspiął
Kto jest prawdziwy, no kurwa kto
Ten jeden ze stu, czy ten jeden na sto
Cuty
Chciałeś skrecze, ale każdy DJ w Gdańsku srał na to
Stop lying
???
To Cię Wytnie (Flint Diss) was written by Bośniak.
To Cię Wytnie (Flint Diss) was produced by Frik.
Bośniak released To Cię Wytnie (Flint Diss) on Fri Mar 21 2008.