Tlen

[Intro]
Yeah, a-a, yeah

[Refren]
Yeah nowy stack, nowy guap, okay
Znowu jestem za wysoko, gdzie mój tlen?
Znowu patrzę za siebie widzę ich cień
Widzę ich cień, a to kolejny dzień, kiedy muszę robić cash (aha)
Kładę hajs jak wers (aha)
Ziomek to od zawsze widział - ja też
Myśli, że nie patrzę, ale widzę to też (to też)
Będzie jak chcę yeah
Nie liczy się szczęście, jeśli nie ma ciebie
Wyżej niż wszyscy - jestem high
Mówiła, że kocha mnie i to był żart
Yeah, on garde, on garde
Nie chcę jej poznać i to jest fakt

[Zwrotka]
Yеah i to jest fakt
A jeśli zgadza się hajs, to tylko się zgadza dla nas
Od zawsze to pеwna wygrana
Yeah za dużo razy już przegrałaś
Yeah za dużo nam czasu przepada
Trzeba tam wejść, a to nie będzie banał
Chciała mnie mieć, ale nie będę kłamał
Dobrze o tym wiem, ale nie, sorry stara
To bez sensu z tobą gadać
Podwajam pół i zgadza się gaża
Yeah mam w planach
Zrozum: jeszcze więcej mam w swoich planach (Mam w swoich planach)
Od zaraz
Dlatego dzisiaj krzyczymy: "a-a"

[Refren]
Yeah nowy stack, nowy guap, okay
Znowu jestem za wysoko, gdzie mój tlen?
Znowu patrzę za siebie widzę ich cień
Widzę ich cień, a to kolejny dzień, kiedy muszę robić cash (aha)
Kładę hajs jak wers (aha)
Ziomek to od zawsze widział - ja też
Myśli, że nie patrzę, ale widzę to też (to też)
Będzie jak chcę yeah
Nie liczy się szczęście, jeśli nie ma ciebie
Jestem high-igh-igh
I-i-i to był żart
Yeah, yeah, on, on garde, żart
I to jest fakt