[Refren]
Pamiętam ten dzień jak dziś
Paliłem skuna, popijałem gin
We łbie tysiące głosów układały rym pod ten beat
Słuchałem Dżemu, Wehikuł czasu
Chciałbym się cofnąć żeby pomóc bratu
Mam dosyć trapu lecz nie mogę bez niego zasnąć to jak bez tematu
Pamiętam ten dzień jak dziś
Paliłem skuna, popijałem gin
We łbie tysiące głosów układały rym pod ten beat
Słuchałem Dżemu, Wehikuł czasu
Chciałbym się cofnąć żeby pomóc bratu
Mam dosyć trapu lecz nie mogę bez niego zasnąć to jak bez tematu
[Zwrotka 1]
To jak bez tematu
Rap bez przekazu
Piszę kolejny akapit z mego życia tylko z nowego rozdziału
Bo teraz już kocham wszystkich ludzi kurwa, których kojarzę
Bo nawet jak masz do mnie problem to sobie zapalę
I się będę śmiał z Ciebie
I z wszystkich którzy mówią mi że to uzależnienie
Przyznam Ci rację, dam gieta w prezencie
Pozdrawiam wszystkich tego typu ludzi
Ale czułości później bo czeka jedzenie
Pozdrawiam cały Mokotów
I jak Mata wszystkich mych wrogów
2b Jeziorański, Wesoła, Daszki
I wszystkich mych braci, byle do wakacji
Miliony odpałów, tysiące libacji
Cała Wesoła skośne oczy ma jakby Wesoła była Chinami
Jaranie z ziomeczkiem z Finlandii albo Norwegii
Ale w sumie nie jest to ważne
Ale to nie jest ważne
[Refren]
Pamiętam ten dzień jak dziś
Paliłem skuna, popijałem gin
We łbie tysiące głosów układały rym pod ten beat
Słuchałem Dżemu, Wehikuł czasu
Chciałbym się cofnąć żeby pomóc bratu
Mam dosyć trapu lecz nie mogę bez niego zasnąć to jak bez tematu
Pamiętam ten dzień jak dziś
Paliłem skuna, popijałem gin
We łbie tysiące głosów układały rym pod ten beat
Słuchałem Dżemu, Wehikuł czasu
Chciałbym się cofnąć żeby pomóc bratu
Mam dosyć trapu lecz nie mogę bez niego zasnąć to jak bez tematu
[Zwrotka 2]
To jak bez tematu
Znowu się powtarzam
Nie możesz wytrzymać bez kwasu
Więc co Ty pierdolisz mi tutaj jak ja w 100% ufam memu bratu
Życie jest prostsze jak masz parę suk
A wydajesz na jedną kilka stów
Kiedyś bym zrobił wszystko dla sztuk
Teraz tylko OG Kush