[Refren] x2
Zrobiłem mniej niż mogłem, wiem o wiele za mało
Ciekawe jaką przyszłość wywróżyłby mi tarot
Czuję się zamknięty w kole, widząc to samo
A moje życie w kartach spisał Bergamo
[Zwrotka 1]
Może kiedyś na podwórku spalę wszystkie swoje teksty
Beksiński patrzy na mnie mówi – Ty jesteś następny
Piszę wersy, by na chwilę zapomnieć o śmierci
Potem gram w fife, narażając się na atak epilepsji
Ponoć śmierć jest tylko przebudzeniem ze snu
Chyba Platon podpowiedział mi poprzedni wers tu
Mógłbym żyć krótko, ale mieć w Nim wysoką jakość
CIIIIIIIIIII!!! bo jeszcze usłyszy mnie Tanatos
Nieznana otchłań mnie woła we śnie
A może to sygnał bym doceniał właśnie to miejsce
Świat jest coraz mniej logiczny jak nieetyczna moralność
To marność nad marnościami i wszystko marność
Ludzie są ślepi jak Hodur, tu każdy chcę się bogacić
Tłumaczą to brakiem wyboru przez co tracą swych braci
I powiedz ile zostało mi…?
[Refren] x2
[Zwrotka 2]
Mój świat się składa z misji, konkretnej wizji
Choć czasem łamią mi skrzydła jak Młody Beezy
Wtedy nie wstaje z łóżka tylko leci Hop, Jarren lub Dizzy
A Chris Webby szepczę mi do ucha „So Eaaaasyy”
Z Ziutkiem co wieczór wypijam Świętego Graala
Ile nie wypiję to mało mi to jak Męki Tantala
Ale spokojnie mała, jestem daleki od wody
Znalazłem swój kierunek bo nie jestem jak Odys
A nawet jeśli kiedyś odejdę stąd
To moje życie zmalował już Hieronim Bosch
Pójdę do „Piekła Muzykantów”, i zjaram blanty
Nawet jakbym miał skończyć kurwa na strunach harfy
I powiedz ile zostało mi?
[Refren] x4
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]