[Intro]
Pamiętam tamte dni
(Pamiętam ten syf)
Pamiętam tamte dni, yeah
[Refren]
Pamiętam tamte dni, gdy nie było nic
Dziurawe ciuchy, czułem wstyd
Dzisiaj już nie czuje nic
Znieczulił street, syf ulicy
Zapomnij dni gdy było gorzej
Już nie wrócą nigdy
Kolejne listy, wezwania na sprawy
To cię krzywdzi
Pamiętam tamte dni, gdy nie było nic
Dziurawe ciuchy, czułem wstyd
Dzisiaj już nie czuje nic
Znieczulił street, syf ulicy
Zapomnij dni gdy było gorzej
Już nie wrócą nigdy
Kolejne listy, wezwania na sprawy
To cię krzywdzi
[Zwrotka 1]
Więcej już nigdy nie chce widzieć twoich łez, mamo
Wiem jak bardzo boisz się że skończę za kratą, ah
Niewiele wyborów na blokach
Ćpuny są takie głodne
Musze im dostarczyć pokarm
Nikt tu nie szuka Boga
Są królе na banknotach
Pociąga nas mamona
Oraz życie na krawędzi
To jak na ostrzu noża, bo tak łatwo się skaleczyć
[Bridge]
Mówią: łatwo się poparzyć no bo robi się gorąco
Igramy z ogniem na okrągło
Jеśli to jest sen, to ja nie chce się ocknąć
Nie jest tak słodko, ceną jest wolność
[Refren]
Pamiętam tamte dni, gdy nie było nic
Dziurawe ciuchy, czułem wstyd
Dzisiaj już nie czuje nic
Znieczulił street, syf ulicy
Zapomnij dni gdy było gorzej
Już nie wrócą nigdy
Kolejne listy, wezwania na sprawy
To cię krzywdzi
Pamiętam tamte dni, gdy nie było nic
Dziurawe ciuchy, czułem wstyd
Dzisiaj już nie czuje nic
Znieczulił street, syf ulicy
Zapomnij dni gdy było gorzej
Już nie wrócą nigdy
Kolejne listy, wezwania na sprawy
To cię krzywdzi
[Zwrotka 2]
Nie mam do czego wracać dziś, jeszcze wczoraj nie miałem nic
Kiedyś nie miałam po co żyć
Dziś mam za co do piachu iść
Nie jest mi wstyd przez przestępstwa
Brudny hajs i krew na rękach
Nie wypadam na zakrętach
Nie wypada teraz przegrać
Przysięgam ze nie wymiękam
Tutaj rękę myje ręka
Siedzi kolejna mordeczka
Młotkiem przybił wyrok sędzia
Ulica nas nie rozpieszcza
Droga jest niebezpieczna
Ale ta brudna penga od tych dragów jest lepsza
[Bridge]
Łatwo się poparzyć no bo robi się gorąco
Igramy z ogniem na okrągło
Jeśli to jest sen, to ja nie chce się ocknąć
Nie jest tak słodko, ceną jest wolność
[Refren]
Pamiętam tamte dni, gdy nie było nic
Dziurawe ciuchy, czułem wstyd
Dzisiaj już nie czuje nic
Znieczulił street, syf ulicy
Zapomnij dni gdy było gorzej
Już nie wrócą nigdy
Kolejne listy, wezwania na sprawy
To cię krzywdzi
Pamiętam tamte dni, gdy nie było nic
Dziurawe ciuchy, czułem wstyd
Dzisiaj już nie czuje nic
Znieczulił street, syf ulicy
Zapomnij dni gdy było gorzej
Już nie wrócą nigdy
Kolejne listy, wezwania na sprawy
To cię krzywdzi