Kreci sie cos wiesz ona nie zna mnie chce miec cie wiecej znowu nikne kiedy ocieram lze
L.A. jeszcze spi wszedzie sa zamkniete drzwi chcieli by robic kwit pisze do niej a za oknem wstaje swit
A za oknem wstaje swit
Mam troche inne plany niz ci z ktorymi wczesniej chcialas byc, zrobic hajs i sobie dobrze zyc lezec w diamentach i te drinki pic
Ale powiedz jak jest
Ale powiedz mi czemu nie ma mnie
Niektorzy wciaz nie rozumieja ze mialem problem olewam kumpli bo wiesz
Ze nic mi jest i gdy takie same dzielo szybko przemija z czasem wszystko sie tu zmienia ej
Kreci sie cos wiesz ona nie zna mniechce miec cie wiecej znowu nikne kiedy ocieram lze
L.A. jeszcze spi wszedzie sa zamkniete drzwi chcieli by robic kwit pisze do niej a za oknem wstaje swit
A za oknem wstaje swit
Wstaje swit
L.A. jeszcze spi
L.A. jeszcze spi
Znowu pada deszcz
Mozesz mnie odwiedzic kiedy tylko chcesz
Na messengerze serce a w realu czesc
Jest jak z wiekszoscia z czego moglem chciec
Ale powiedz czego moglem chciec
Czego moglem chciec
Nie nie
Nie nie
Kreci sie cos wiesz ona nie zna mnie chce miec ciebie wiecej znowu nikne kiedy ocieram lze
L.A. jeszcze spi wszedzie sa zamkniete drzwi chcieli by robic kwit pisze do niej a za oknem wstaje swit
A za oknem wstaje swit
A za oknem wstaje swit
Nie jestem taki jakim zawsze chcialem byc
Cos sie psuje kiedy mysle o tej przyslosci
Szepne ci do ucha ze przechodza mnie ciarki kiedy w tej furze siedzisz obok mnie
Powiedz mi jeszcze raz, ze chxesz zostac ze mna sam na sam
Nie rozumiem nic, mialem chyba plan, mialem chyba plan ej mialem chyba plan
Kreci sie cos wiesz ona nie zna mnie chce miec ciebie wiecej znowu nikne kiedy ocieram lze
L.A. jeszcze spi wszedzie sa zamkniete drzwi chcieli by robic kwit pisze do niej a za oknem wstaje swit