Stawiam na siebie

[Refren]
Mógłbym być tam z wami, ale gdzie bym teraz był sam nie wiem
Strach pomyśleć co stałoby się gdybym nie postawił sam na siebie
Już od dawna mam wyjebane na to co słychać u was na mieście
Jeśli widzisz mnie w klubie to znaczy że mamy show i że robimy becel
Mordzia ma plecak, w plecaku ma więcej niż w jebanej aptece
Zbierałem na fit, a teraz guap on guap, wieszaki mam pełne
Yeah, siedzę w Scirocco, to nie TDI i tyle koni że bezsens
Wiem że ludzie dookoła są ale umrę sam, więc stawiam na siebie

[Zwrotka]
Jestem z innego domu niż ty mała, wcale nie był ciepły jak twój dotyk
Nie znałem miłości, [?] to wkurwienie kiedy otwierałem rano oczy
Modliłem się za brata bo miał pójść siedzieć, [?] bóg pod nogi rzucał kłody
Nie wiem czy serio tam jesteś ale chuj w ciebie no bo nie straszne nam żadne sondy już
My car go fast
Yeah, czasem jeżdżę bez celu żeby wyczyścić głowę
Nigdy nie starczyło mi na terapię co piątek
Wiem że nie mogę się poddać, wiem że kiedyś będzie dobrze
Chciałbym znów być dzieciakiem bo kiedyś życie było prostsze
Baby nie dziw się że chcę żyć, życie zmusiło szybko dorosłem
Uwięziony na jebanym osiedlu chcę pierwszy być co złamie klątwę
Yeah, nikt nie chce zostać tam na dobre

[Refren]
Mógłbym być tam z wami, ale gdzie bym teraz był sam nie wiem
Strach pomyśleć co stałoby się gdybym nie postawił sam na siebie
Już od dawna mam wyjebane na to co słychać u was na mieście
Jeśli widzisz mnie w klubie to znaczy że mamy show i że robimy becel
Mordzia ma plecak, w plecaku ma więcej niż w jebanej aptece
Zbierałem na fit, a teraz guap on guap, wieszaki mam pełne
Yeah, siedzę w Scirocco, to nie TDI i tyle koni że bezsens
Wiem że ludzie dookoła są ale umrę sam, więc stawiam na siebie