Środa dzień loda

[HOOK]
ZAPYTAŁA CZY SPOTKAJĄ SIĘ W ŚRODĘ
BO WIADOMO CO TO ZA DZIEŃ
I JAK ON TERAZ ODMÓWIĆ MOŻE
JAK WIADOMO ZE TEGO CHCE ICE

[VERSE1]
ON TEZ KIEDYŚ PRZED NIĄ KLEKNIE
TERAZ NIEKONIECZNIE TO JEST JEGO MIEJSCE
ONA CHCE ZABIERAĆ SPRAWY W SWOJE RĘCE
I ZOBACZYĆ CZY MA JAJA JAK DŻENTELMEN

ZIMNO JEST OSTATNIO
I JĄ BOLI GARDŁO
A ON DLA NIEJ MA COŚ
CHYBA TO LEKARSTWO

ONA BYKU NA TO
CZEKA JAK NA LATO
JAK NA LATO
NO BO STOI NAGO

CZEKA NA TO, JAK NA LATO
STOI NAGO, Z LODU SZKLANKĄ

[VERSE2]
NA SERIO TO PAŁY TU GONIĄ KAŻDEGO KAŻDEGO DNIA
A W ŚRODY GONIONE SĄ PAŁY I POCISK LECI NA TWARZ
ON SIĘ CZUJE JAK SZERYF BO GŁOWĘ TO SPRAWCZYNI DA
ŻYCIE ZOSTAJE Z NIEGO WYSSANE AŻ DO SAMEGO DNA

STOI NAGO
NO TO NIE MUSI SIE BAC ZE NIE MA PAMIĘCI DO DAT
Z LODU SZKLANKĄ
NO TO NIE MUSI SIE BAĆ ZE BEDZIE MARZYŁ MU SIE ICE