[Refren: Dore & Fala]
Pokus siedem, pokus siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
Grzechów siedem, grzechów siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
[Zwrotka 1: Dore]
Chciwością kierowana moja egzystencja
Powiększa się posiadania potencjał
Recesja nie dotyczy mnie bo chciwie gromadzę
Tylko dla siebie, tylko dla siebie
Mam tysiące w kolekcji własnych eksponatów
Aktywa w portfelu - zawsze to jakiś atut
Nie czuję klimatu dawania bratu
Pieprzę „Pajacyka” i nie płacę podatków
[Zwrotka 2: Fala]
Jestem melanżystą, każda okazja jest dobra na czystą
Zmarnowany dzień co nie kończy się w Bistro
Prosto nie chodzę, nie pamiętam co się dzieje po drodze
Ale mam kaca wtedy, gdy sobie nie dogodzę
Budzę się by zachlać, zapychać, zapychać
W brzuchu ląduje porcja za porcją i znika, znika
Lufka za lufką, z zagrycha połykam, połykam
Oblizuję usta, trzeźwa, głodna czuję się jakaś pusta
[Zwrotka 3: Dore]
Moją dewizą jest pycha przez życie
Idę po trupach i łokciami się rozpycham
Więc lepiej nie oddychaj kiedy ze mną jesteś
Bo jeszcze zatrujesz mi moje powietrze
Co najlepsze należy się jak ja takim
Pięknym, fajnym, mądrym, na dodatek bogatym
A wszystkich z innych ras niskich
Niech lepiej jakiś boliwijski wirus zniszczy
[Refren: Dore & Fala]
Pokus siedem, pokus siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
Grzechów siedem, grzechów siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
[Zwrotka 4: Fala]
Wszystkim jest dobrze tylko nie mi
Trawiona zazdrością śledzę newsy MTV
Bezsilności ocieram łzy bo taki sexy
Tyłek Jenny, sto pokoi, trzy baseny
Bo filmy, bo nagrody Grammy, w końcu na koncie zielonce rosnące
Rosnące - to takie kuszące, też bym mogła mieć, jak sądzę
Grantów z nieba tysiące chociaż nic nie robię
Tyle, ż zazdroszczę tobie, tobie i tobie
[Zwrotka 5: Dore]
Cokolwiek bądź złości mnie
Jedyne uczucie, które nazywam to jest gniew
I poważnie miłość czuję niewyraźnie
Klimat Świat nie wpływa na mą wyobraźnię
Kopać, kląć, bić, gryźć i się wykłócać
Kontrargumentów nie będę słuchać
Wrogowi ufać - tego nie potrafię
A drugiego policzka na pewno nie nadstawię
[Refren: Dore & Fala]
Pokus siedem, pokus siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
Grzechów siedem, grzechów siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
[Zwrotka 6: Fala]
Znowu ktoś po tyłku mnie klepie, zgodnie z zasadą
„im więcej kolesi tym lepiej, lepiej od koleżanek”
Już tylu zaliczyłam, że muszę mieć zapisane
Znanych raperów do skreślenia mam niewielu, tak blisko celu
I zero skargi, dobrą sławą cieszą się moje wargi
Przytaknij, weź dziś mnie przygarnij
Wiernością mnie nie drażnij, przecież widać wyraźnie
Mam burdel nie wyobraźnię, burdel nie wyobraźnię
[Zwrotka 7: Dore]
Ledwo co chce mi się oddychać
Co dopiero gdybym miała pracy się dotykać
Nie wyobrażam sobie, że cokolwiek robię
Lenistwo jest dla mnie celem samym w sobie
W dobie pacy, kiedy wszyscy rodacy
Zmęczeni, wkurwieni, jacyś markotni tacy
Ja leżę, leżę, nic mnie nie bierze
Nawinie tylko w zbawienie wierzę
[Refren: Dore & Fala]
Pokus siedem, pokus siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
Grzechów siedem, grzechów siedem
Czuję się jakaś pusta
Idę po trupach, idę po trupach
I łokciami się rozpycham
[Skrecze: DJ Chwilami]
Siedem was written by Dore (POL) & Fala (POL).
Siedem was produced by WuBe.