Sens

Boże, ty pomóż mi poszukać sens
Choć nie wiem czym jest
Jebany sens
Chciałbym już poczuć tą jebaną więź x4

Znowu Cię nie ma tu przy mnie
Już nic się kurwa nie liczy
Myśli mi płyną i płyną i płyną i płyną
A telefon milczy
Ciągle tu myślę o Tobie
Apetyt chyba mam wilczy
(chyba mam wilczy x2)
Chcę ją widzieć z rana
Cała rozebrana
W nocy suka a w ciągu dnia dama
Ej ona patrzy na mnie wzrokiem ujarana
Niby ja coś dla niej znaczę
Chociaż czuję się jak ściana
Ej, i jej zielone oczy
Patrzyły się na mnie
Nie będę już nosił tej maski
Przed każdym i mówił że fajnie

Boże, ty pomóż mi poszukać sens
Choć nie wiem w czym jest
Jebany sens
Chciałbym już poczuć tą jebaną więź x2

Zabierzcie ludzi
Eryk się trudzi
Z rana nie budzi mnie dupa
Bo budzi mnie budzik
Nikt się nie trudzi
Bo ziomy są ze mną
A twoje zdanie
Wszystko mi jedno

Patrzę na to wszystko
A charaktery ludzi
Są tak jak kolory holi
Prawda Cię wyzwoli
Ja nie biorę molly x3

Memento mori
To zawsze pamiętam
Nie boję się śmierci
Bo ona jest piękna

By Dominik P