Chyba znowu nie wiem kompletnie jak zacząć tą opowieść, zawsze piszę emocji historię
My tworzyliśmy swoją a już nawet 9ciu twoich cyfr nie ma na mym telefonie
Chyba znowu piszę o tych smutnych rzeczach, smutek to trucizna, czuj ale nie pielęgnuj go w sobie
Nie będę się nigdy tłumaczył, że w środku mnie ciągle płonie ogień
Płonę, płonę w środku dalej płonę
Ten track to ostatnie wspomnienie po niej, raczej
Hostem emocji jestem i udostępniam emocje, chociaż wątpię, że kiedykolwiek do jej serca dotrze
Chyba tęsknię, wieczorami sporadycznie boli serce
Nie będę Ciebie męczył więcej
To twoje wybory sam już to się raczej nie odezwę
Chyba znowu wrócę do zabawy kupuje szlugi na sztuki
Coraz więcej sztuk tych do zabawy na imprezach
Szacunek do samego siebie jest istotny chociaż czasem nie mam to naprawdę nie podzielam, nie
Patrze na serce, rana niezagojona
Na ten moment to na prawdę nie chce
Boje się znowu zakochać
Chociaż każdy ma wady no i zalety
Nie każdy potrafi błąd na głos powiedzieć
Geometrycznie odbijane schematy
Zdystansowany jestem całkiem od Ciebie
Mam nadzieje, że jest na tym świecie koleś który Ci pokaże lepiej co to szczęście
Przepraszałem milion razy taki schemat powtarzany nie wiedziałem sam kim jestem
Ciesze się, kiedy Cie widzę tylko jak fatamorgana pojawiasz się znowu we śnie
Serce zdrajcą, wyprzedza rozsądek jej oczy brązowe, takie piękne
Napisałem ten numer w jedną noc
I szczerze nawet nie wiem do końca czy mi zależy na tym, żeby ta jedna osoba to usłyszała
Chyba nie, po prostu znalazłem sposób
Jak sobie pomagać i jak siebie leczyć
Chciałbym dotrzeć do tych wszystkich ludzi
Którzy cierpią, którzy płaczą, których tak bardzo boli strata bliskiej osoby
Nie poddawajcie się, na świecie jest osoba która po prostu będzie
Z którą pokonasz każdą burzę, jestem pewien
Trochę poukładam się, chcę zmienić myślenie innych
Może to trochę głupie to już chyba schematy lub to moja bujna wyobraźnia jest