[Zwrotka 1: Vixen]
Wzruszam się czasem jak facet
Bo tylko chłopak nie płacze
W sercu mam dziecko
Kiedyś dorośnie ogarnie się
Aż tata zrozumie tatę
Jak się nad kimś przeżegnasz
Jest całkiem inaczej
To wszystko zapętla się, tylko energia zostaje
Wypełnia w nas krater, otwarcie klatek
Przypływ i odpływ jak statek
Życie jest kruche jak krakers
Raz daje w dupę, raz częstuje sake
Rozwiązujesz supeł związany z tobą
Albo klepiesz w mate i gapie się schodzą
Gramy w to samo gdzieś obok
Na innym etapie są gracze
Chodzi o współprace, a każdy jest solo
A ci którzy piеprzą niech się... wiadomo
[Refren: Vixen]
Rodzę się tu - samsara
I odchodzę mój duch jest sam
Płynę tam gdzie ma valhalla
Za horyzont naszych ciał
Znowu rodzę się tu - samsara
I odchodzę mój duch jеst sam
Płynę tam gdzie ma valhalla
Za horyzont naszych ciał
[Zwrotka 2: Vixen]
Na starcie jest koniec, na końcu początek
Banalne to co nie?
Skończone drogi krzyżowe czekają na nowe
Prawdziwe love, łamane w moment
Serce w budowie, zalane betonem
Jeszcze powstanie jak kiedyś w Warszawie
Rysuje mandale i myślę co dalej
Intuicja podpowiada żeby wspinać się do góry
Ale czasem trzeba spadać
Intuicja mówi bzdury czasem
Ale nie wykracza poza twoje przekonania
Życie ma dla nas coś więcej niż to
I ty wiesz to sam, sama
Nasz dom jest daleko jak Yokohama
Albo gdzieś blisko w nas ty znajdź sama go. (samsara)
[Refren: Vixen]
Rodzę się tu - samsara
I odchodzę mój duch jest sam
Płynę tam gdzie ma valhalla
Za horyzont naszych ciał
Znowu rodzę się tu - samsara
I odchodzę mój duch jest sam
Płynę tam gdzie ma valhalla
Za horyzont naszych ciał
Rodzę się tu - samsara
I odchodzę mój duch jest sam
Płynę tam gdzie ma valhalla
Za horyzont naszych ciał
Znowu rodzę się tu - samsara
I odchodzę mój duch jest sam
Płynę tam gdzie ma valhalla
Za horyzont naszych ciał