Sam jak palec

[Intro]
Proszę palec..

[Zwrotka 1]
Weź podaruj proszę palec, no to wezmę całą rękę
Całe życie sam jak palec, ale dziś mam już kobietę
Jeżdżą po mnie tak jak walec, a ja dalej sobie lecę
No i swoją ciężką prace chce przekuwać tu na becel
Dla niektórych jestem cepem, dla niektórych dosyć mądry
A dla siebie sam już nie wiem, ciągle zmieniam o sto stopni
Już się gubię co pragnieniem, już się gubię co to hobby
Teraz chce sobie poleżeć i Cie widzieć tu bez spodni
A dla mnie ojciec umarł nie chce więcej mieć kontaktu
Wiecie Janek truman, więc nie róbcie z nim podjazdu
Goje blizny na nadgarstku, na kolanach nie na sercu
Bo pamiętam kto mnie niszczył, już pisałem sporo wersów
Już pisałem sporo tekstów, nie chce więcej stać w tym miejscu
Bo to nie ma dla mnie sensu, tak jak to życie bez przeszkód
Spokojnie akceptuje, bo chce zawsze iść po swoje
Jak będzie mi za łatwo no to stanę tu z rozwojem

[Refren]
Nucę, nucę te przeboje
By się nastrajać do życia
Nie chce być żadnym playboyem
Nie chce zmartwień i odliczać
Nucę, nucę te przeboje
By się nastrajać do życia
Nie chce być żadnym playboyem
Nie chce zmartwień i odliczać

[Zwrotka 2]
Mi ojciec co pół roku mówił tu że nie ma syna
Mi wystarczyło raz, pamiętaj ja nie zapominam
Dla mnie liczy się rodzina, kiedyś też będę miał syna
Będę wiedział jak nie robić, no bo miałem dobry przykład
Me życie to nie bitwa, a pędzi tak jak rydwan
Mój wróg to nie jest rywal, spływa po mnie tak jak rynna
Chce zabrać was na grilla do kurortu na tą Maltę
Problemów nie mieć z boku i swobodnie rzucać żartem
To moja sfera marzeń, to moja sfera pragnień
Zostanę skromny tylko pieniądz się tu mi wydaje
Ja nie chce więcej złudzeń, nie próbuj już mnie mamić
Rzuć prawdę mi na luzie, tylko licz się ze słowami
Nie chce ja nikogo zabić, chociaż w świecie w chuj kanalii
Kim ja kurwa tutaj jestem by im kazać by umarli
Pacyfista nie jak Ghandi, lubię widzieć sporty walki
No a wojny krzywdzą wszystkich, zwłaszcza dzieci oraz matki

[Refren]
Nucę, nucę te przeboje
By się nastrajać do życia
Nie chce być żadnym playboyem
Nie chce zmartwień i odliczać
Nucę, nucę te przeboje
By się nastrajać do życia
Nie chce być żadnym playboyem
Nie chce zmartwień i odliczać