Czuję, że to dobry moment
W końcu się ustawić sam na sam
Choć wokół same niewiadome
Bo lubisz mieszać w głowie i grać na czas
Jak w ciepło-zimno
Droczysz się ze mną
Wszystko zamieniasz w żart
A gdy słowa milkną
Masz swoje lingo
Rzucasz kolejny czar
Jak mam rozumieć ten kierunek?
Jak odgadnąć mam?
W którą stronę idziesz, idziesz?
Zrób jakiś ruch choć raz
Albo w lewo, albo w prawo, albo w lewo
Obierz swój kurs na świat
Albo w lewo, albo w prawo, albo w lewo
Tracisz mój cenny czas, cenny czas
Zdecyduj sam
Tracisz mój cenny czas, cenny czas
Zdecyduj w którą stronę idziesz, idziesz?
I mówi mi to ta, co jak jedzie furką
To za kieratą nie rozkminia kierunków
Daj na luz, bejbo
Bo pierdolisz jakby czas stanął
I chcesz grać ostro
Ale za moje siano
To relacja międzyludzka nie hustlerka
Łysy też ma uczucia i potrzeby szczęścia
To relacja, ale nie chcę cię dojechać
Chętnie wpadnę, by Ci prawdę nagą dać, jak na dłoni, ale czekaj
Sam na sam to fenomen
Palisz gram no i moment
Zapominasz, widzieliśmy się przedwczoraj
Co za cham, co za człowiek
Chcesz decyzji, no to siema
Więcej ruchów, a mniej pierdolenia
Zrób jakiś ruch choć raz
Albo w lewo, albo w prawo, albo w lewo
Obierz swój kurs na świat
Albo w lewo, albo w prawo, albo w lewo
Tracisz mój cenny czas, cenny czas
Zdecyduj sam
Tracisz mój cenny czas, cenny czas
Zdecyduj w którą stronę idziesz, idziesz?