[hook - some1]
Miałem wyprać pieniądze nie mózg
Musiałem wybrać, a nie chce tak czuć
Nie chciałem spaść na dno, ale jest tu wygodnie
Błagam podaj rękę, albo nie
Poczekaj aż się rozłożę
Poczekaj aż się rozłożę
Poczekaj aż się rozłożę
Poczekaj aż się rozłożę
[verse - some1]
To nie koniec, przyjmę kolejna porcję
Testuj mnie, aż zniknie każdy problem
Brak zegarka - założę go potem
Kolejny raz - spóźniony na swój pogrzeb
Kolejna apatia i kolejny dyskomfort
W takim tempie nie wyjdę na prostą
Mój wyprany mózg zostawiłem pod sofą
Dam Ci adres i wyślij mi go pocztą
[verse - michal.ly]
Dam Ci adres i wyślij mi go pocztą
Tylko proszę, zaznacz dostawę bezdotykową
Myślisz, że to takie łatwe być sobą
Gdy jedyną twoją cechą dodatnią jest proton
To męczy jak smalltalk i tak już rok w rok
Lot jak Edens Zero, bo mam na bani kosmos
Wyrzucony za małą efektywność
Rozkładam się non-stop non-stop
[hook - some1]
Miałem wyprać pieniądze nie mózg
Musiałem wybrać, a nie chce tak czuć
Nie chciałem spaść na dno, ale jest tu wygodnie
Błagam podaj rękę, albo nie
Poczekaj aż się rozłożę
Poczekaj aż się rozłożę
Poczekaj aż się rozłożę
Poczekaj aż się rozłożę
Rozkład was written by Some1.
Rozkład was produced by saint mike.