ROBIĘ TO DLA KUMPLA

[Intro]
(No ja ciągle coś robię, nie?... haha
W tym momencie sobie nagrywam na przykład
Ja to wszystko mam przemyślane, to są gościu przemyślane ruchy...
Ja to robię bo muszę
No, mam taką potrzebę jakąś życiową, wiesz?
A dzisiaj to chęć złapałem, po prostu...
Ja tym kurwa żyję)

[Refren x2]
Robię to dla kumpla
Robię to żeby ustać
I pisze to do buszka
Kiedy grzejecie łóżka
Już miałem się nie wkurwiać
Ale znika gotówka
Znowu nagrywam pół dnia
A większości nie puszczam

[Zwrotka]
(Zajawa)
Dalej siedzi we mnie i nie znika
Aż do śmierci będę tworzył, komponował i pisał
Parę pytań, odpowiem na parę pytań
Rocznik 00', wychowany gdzie?
W Katowicach suko
Robię rzeczy nawet kiedy płonie pierwszy, drugi, trzeci
Tak jak GARAG kleję wersy, sklejam blety
Oni kiedyś byli więksi, ale przywiązali się do kreski
Jak do kicksów Załęski oh
Pojebane środowisko
Wchodzą w dupę za ksywki
Kochamy polski hip-hop
I mogą sobie pisać
Bo ważne jest, że piszą
Do czego się tu przysrać
Żeby głupio nie wyszło, co?
Jebać wasze pomówienia i przypisywanie łatek
Ja tu przyszedłem by wydać płytę i zarobić papier
A co w życiu odjebałem?
(A co w życiu odjebaleś?)
Zamiatam pod dywan i umarzam sprawę
(Yeah)
Zabiję za ciebie i moich typów
To żadne predykcje, parę pewnych typów
Zatrute pokolenie, my skończymy na odwyku
(Na chodniku)
Proszę mała, nie bierz więcej narkotyków
Choć nie psuję zabawy
Mam w zanadrzu parę tricków
Białe Nike Tekno suną piętą po szarym chodniku
Paru giętkich zawodników
Parę nieprzyjemnych przygód
My stoimy jak rodzina
Nie dla żadnych kurwa wpływów, wygód
W naszym mieście pełno pyłu, synu
Też jest dużo zajawionych typów
Robię to dla ziomów z przodu, z tyłu
Ty się lepiej ksywy szybko wyucz
Jestem młody Tytus i...

[Refren x2]
Robię to dla kumpla
Robię to żeby ustać
I pisze to do buszka
Kiedy grzejecie łóżka
Już miałem się nie wkurwiać
Ale znika gotówka
Znowu nagrywam pół dnia
A większości nie puszczam