Siostro ma w bieli ratuj, ratuj mnie
Tracę przytomność, podaj mi swój lek
Mojej choroby nie zna tutaj nikt
Podaj no dłonie, nie wyrywaj ich
Szpital już zasnął, znowu wzywam cię
Bądź mą narkozą, zdejmij ze mnie lęk
Dotknij mnie siostro, usiądź obok mnie
Siostra ma biała, zdejmij z siebie biel
Kiedy się pochylasz czule nad innymi
To rozdajesz w pocałunkach nagłą śmierć
Ratuj mnie, ratuj tylko mnie
Ratuj mnie, ratuj tylko mnie
Otrzyj me czoło, znów zapadam się
Trzymaj mnie mocno, nie wypuszczaj mnie
Ciągle majaczę, siostro ratuj mnie
Cierpię najbardziej - kiedy widzę, że
Znowu się pochylasz czule nad innymi
I rozdajesz w pocałunkach nagłą śmierć
Nie chcę wiedzieć, że umieram z twojej winy
I dlatego ratuj, ratuj... Ratuj tylko mnie
Ratuj mnie, ratuj tylko mnie
Ratuj mnie, ratuj tylko mnie
Ratuj mnie, ratuj tylko mnie
Ratuj mnie, ratuj tylko mnie...