[Refrain]
Schowałem się znowu w cień
Dragi, alko cały dzień
Porobiony latam solo, ludzi pogubiłem gdzieś
Czy to moja nowa twarz
Czy znów zawiesiłem się?
Czy po prostu miałem dosyć podążania stadem hien?
Tak i palę to jak rastafari
I w końcu jestem taki jaki jestem, ej
A widoki jak na safari
I nawet nie wiem co u mnie na mieście
[Verse]
A zanim zejdę znowu na ląd
Chcę czuć tą ciarę jak najdłużej, niech to kopnie jak prąd
Kiedy przepływa przez me ciało, w numer przetapiam ją
Ach ty Marysiu moja piękna, powiedz który to rok
Ej, ej
To fajny dialog, pytasz o co te halo
Nie było cię w rozdziałach, nagle chcesz znać całość
Za życia mają w dupie cię, rozczula ich dekalog
Dlatego nie widzę w słowach nic, to w czynie jest nagość
A ty wiesz to za dobrze, jeśli masz kogoś na starość
Masz pewność, że dzielą z tobą tą samą radość
I wejdą do łodzi, w której czeka już Charon
A życie w ciemności, nie tylko na biało
Nie tylko na biało
Nie tylko, nie tylko
Nie tylko na biało
[Refrain]
Schowałem się znowu w cień
Dragi, alko cały dzień
Porobiony latam solo, ludzi pogubiłem gdzieś
Czy to moja nowa twarz
Czy znów zawiesiłem się?
Czy po prostu miałem dosyć podążania stadem hien?
Tak i palę to jak rastafari
I w końcu jestem taki jaki jestem, ej
A widoki jak na safari
I nawet nie wiem co u mnie na mieście
[Outro]
Palę to jak rastafari
I w końcu jestem taki jaki jestem