Rączki do roboty

Młody YJOZE

[Refren]
Dobrze wiemy, że na jednym się nie skończy
Mamy rączki do roboty
Przez zwinne palce mogę mieć kłopoty
Dużo więcej gazu mamy większe kroki
Mamy mało czasu czuje to jak motyl
Częściej na freestajlu będąc porobionym
Wole delikatnie być, czuć jak to koi
Ze mną moja droga za mną moje klony
Dobrze wiemy, że na jednym się nie skończy
Mamy rączki do roboty
Przez zwinne palce mogę mieć kłopoty
Dużo więcej gazu mamy większe kroki
Mamy mało czasu czuje to jak motyl
Częściej na freestajlu będąc porobionym
Wole delikatnie być, czuć jak to koi
Ze mną moja droga za mną moje klony

[Zwrotka]
Żadnego numeru nie robiłem z myślą
Że to będzie hit na milion
Wytuneowany dzieciak tu nie zaśnie
Moją chatę nazwą wilią
Nike adidas nie vlone
Z chłopa niby kapie drip stylówa jebie szczyną
Pokaz chłopakom dziewczynom
Jak to płynie kurwa słowa wypluwam jakbym co najmniej był maszyna
Jestem ze wsi wiec daj piniondz
Tak zapierdalam nie wyminą mnie choćbyś miał koni z tysiąc
Każdy ma problemu dziwko
Więc nie zabiegaj o wyższość
Ziomal ma bombę jak Kliczko
Z chrypą jak Kiełas chce wszystko
Przestałem liczyć ile minęło lat
Nie zwracam uwagi na rymy proste czy podwójne to rzucam od tak
Kumaci gówniarze z wizją chcą zalewać bak
Dla ziomal benza
A nie benzo sram na scenę z góry, bo wolny jak ptak

[Refren]
Dobrze wiemy, że na jednym się nie skończy
Mamy raczki do roboty
Przez zwinne palce mogę mieć kłopoty
Dużo więcej gazu mamy większe kroki
Mamy mało czasu czuje to jak motyl
Częściej na freestajlu będąc porobionym
Wole delikatnie być, czuć jak to koi
Ze mną moja droga za mną moje klony
Dobrze wiemy, że na jednym się nie skończy
Mamy raczki do roboty
Przez zwinne palce mogę mieć kłopoty
Dużo więcej gazu mamy większe kroki
Mamy mało czasu czuje to jak motyl
Częściej na freestajlu będąc porobionym
Wole delikatnie być, czuć jak to koi
Ze mną moja droga za mną moje klony