[Zwrotka 1]
Słońce zanurza w promieniach
Miasta monotonny schemat
Drzewa co zgubiły liście
Czarne są od wron
[Pre-refren]
Cisza gęstsza jest niż woda
Ja w niej z tobą zanurzona
Czy tej ciszy bać się czy nią
Słodko karmisz mnie
[Refren]
Wciągając mnie wtórują ci wszystkie twoje gwiazdy
Ta siła jak kosmiczny pył
Co gardło nieme drapie
Wciągając mnie, zatracasz się
I wszystkie twoje gwiazdy
Ta siła jak kosmiczny pył pokryje ciała nasze
[Zwrotka 2]
A to miasto już umarło
Cicho z kabli głuchym trzaskiem
Połączyła mnie z nim nagle
Błoga, szklana więź
[Pre-refren]
Cisza gęstsza jest niż woda
Ja w niej z tobą zanurzona
Czy tej ciszy bać się czy nią
Słodko karmisz mnie
[Refren]
Wciągając mnie wtórują ci wszystkie twoje gwiazdy
Ta siła jak kosmiczny pył
Co gardło nieme drapie
Wciągając mnie, zatracasz się
I wszystkie twoje gwiazdy
Ta siła jak kosmiczny pył pokryje ciała nasze