Puste zapalary

[zwrotka]
[Misiek]
Próbuję uciec, ale to nie takie proste
Spaliłem z lufą znowu jeden mały mostek
Za rogiem nowe dni, a jeszcze nie dorosłem
Krok po kroku budujemy nowy postęp
Kupie nowe skoki, jak będzie mnie stać
Daj złapać dwa wdechy, bo nie mogę stać
Pozbywam się ludzi, co tylko chcą brać
Wyalienowany się gubię co dnia

Kręci mi się w głowie
Nie słyszę, jak coś do mnie powiesz
Na mayor bicie nie da się zmrużyć powiek
Nie dałem rady dzisiaj usnąć

Płynę, a przecież znowu się nie staram
Nie mam dla kogo, a to nie dla mnie zabawa
Yeah, zbieram puste zapalary, dramat
Nie mają ognia, tak jak moje serce, mała

Spadam w dół, odbijam się po skałach
Jak spadająca gwiazda
To nie sci-fi
Wers jeden w głowie, przed oczami pusta kartka

[refren]
To nie human crime, a pixies na słuchawkach
Where is my mind, znowu myśli, nowa stacja
Dziś widzę nas już tylko na starych obrazkach
Ale to nie czas, żeby dorastać
(To nie human crime, a pixies na słuchawkach
Where is my mind, znowu myśli, nowa stacja
Dziś widzę nas już tylko na starych obrazkach
Ale to nie czas, żeby dorastać.)

Na-na, na-na, naaa
Na-na, na-na, na-naaa
Ale to nie czas, żeby dorastać
Na-na, na-na, naaa
Na-na, na-na, na-na, na-na, na-naaa