[Zwrotka 1]
Kolorowe włosy, wciąż słyszę tę głosy
Nie w mej wyobraźni, lecz niestety na jaźni
Nie chcę być jak reszta, ta jebana sekta
A ta sama ścieżka po pieniądz i spieprzam
Nie żadna moja grupa, ludzi wokół od chuja
Za ciuch znanego producenta cię poklepią jak swego
By za plecami obgadać jak kurwę i złego
A ty chcesz to Fendi i Gucci?
Ja podziękuję, wolę fame mych ludzi
Nie w znanych ciuszkach, a w mych luźnych stylówkach
Hype is overrated jak to nawinął Que
Możesz powiedzieć, że nic o tym nie wiem
Lecz różnica jest taka, że ja dowiem się
A ty żyj dalej w nieświadomości
Pewny tego świata doskonałości
Doskonałości tak zepsutej, że uciekam z niej z hukiem
[Refren]
D do A do M do I do A do N DZIWKO
F do U do G do R do A, zapisz to nazwisko
P R O G R E S S w sumie me przezwisko
Już niedługo na głośnikach
Na tym blokowisku
Trochę Białas
Trochę White
Wlecę tu jak Antihype
[Zwrotka 2]
Od rana do wieczora, codziennie ta sama dola
Noce zarwane, lecz nie zmarnowane
Zwrotki pisane, by teraz nagrywane
Były w eter puszczane
Już ktoś pokazał, że od kasjera do rapera to cienka kreska
Ja jedynie idę za nimi własnymi ścieżkami
A nie tymi wytartymi drogami
I se płacę za swą ciężką pracę
Żadną kasę, weź ten papier
Lecz poza tymi słowami
Coś trzeba pokazać czynami
Wybić się ponad tymi kurwami
Kurwami, które usłyszą każde twoje łganie
I upewnią się, że nie ustanie
Czym to spowodowane?
Tym, że żyjesz w lepszym stanie i mógłbyś mieć wyjebane
[Refren]
D do A do M do I do A do N DZIWKO
F do U do G do R do A, zapisz to nazwisko
P R O G R E S S w sumie me przezwisko
Już niedługo na głośnikach
Na tym blokowisku
Trochę Białas
Trochę White
Wlecę tu jak Antihype
[Zwrotka 3]
A może przyśpieszę z wersami?
Bo wypierdalam was razem z butami
Lecz nie wiem czy rzucać kurwami
A może miłosnymi hasłami (JEBAĆ)
Lecz taka jest akcja, dla losu ta sama akcja
Bycia widzem już mi wystarcza
Więc pierwsza liga stoi otwarta
O regresie nie słyszałem, to go nawet ze sobą nie brałem
W to nad czym się tu poznałem
Cały mój czas i hajs zainwestowałem
Z Uk do Gda jak najszybciej przyleciałem
A stamtąd do Wwa jak na prochach wleciałem
Wbiłem do studia, te zwrotki nakurwiam
I to nie naćpany, a tym gównem zajarany
Wracając do tego co ze sobą zabrałem
To tylko ziomków co by za mnie wpierdol dostali
[Refren]
D do A do M do I do A do N DZIWKO
F do U do G do R do A, zapisz to nazwisko
P R O G R E S S w sumie me przezwisko
Już niedługo na głośnikach
Na tym blokowisku
Trochę Białas
Trochę White
Wlecę tu jak Antihype