Prochy

[Zwrotka 1]
Kurwa mać dzisiaj w chuj osób wali po nosach
U nie jednego skurwysyna w spodniach jest kosa
Dilerzy sprzedają tym dzieciakom jakieś gówno
Walą chuj wie jakie kryształy, bo mają trudno
Od dziecka wychowani są w jakiejś patologii
Mają zły przykład i jak starzy wpadają w nałogi
Chcą ciągle uciekać od tej złej rzeczywistości
Mają tak przejebane, że chcą sobie życie uprościć
Ale to nic upraszcza tylko ludzi zgarsza
Może to dziwne, ale zło to często ich tarcza
Czemu ten świat musi być aż tak bezlitosny
Pokażmy światu jak jest wjebmy ten track na głośnik
Dużo osób za młodu miało styczność z prochami
Bo razem ze starszymi kolegami, byli nafurani
A teraz bez prochów to w sumie mają paraliż
Bo nie mogą teraz nic zrobi sami, bez ściеrwa

[Zwrotka 2}
Wielu opychało prochy na rożne sposoby
Bo jest łatwo wcisnąć kit ludziom młodym
Oni są zafascynowani i tеgo nie odróżniają
Za byle białe gówno tym frajerom zapłacą
Często po czasie różne paranoje mają
Jednak często tęsknią za posypaną tacą
Czy tak zdarzenia mają prawo mieć miejsce?
Że ktoś na dilerce na dzieciakach ma pensje?
Spoko kumam, że w porządku jest wolny rynek
Ale po co dawać młodemu to czym się zabije
Może jakoś powoli, no ale w sumie jednak
Świat jest taki, że w sumie zostanie to bez zmian