Ten Typ Mes
Ten Typ Mes & Stasiak & Małolat & Tomson
Ten Typ Mes & Mada & Monika Borzym
Ten Typ Mes
Ten Typ Mes
Ten Typ Mes & Kaietanovich & Pjus
Ten Typ Mes & Karwel
Ten Typ Mes & DJ Black Belt Greg & Monika Borzym & Karwel & WdoWA
Ten Typ Mes & Martina Matwiejczuk & Stasiak & Rymek
Ten Typ Mes
Ten Typ Mes & Kuba Knap & Ciech
Ten Typ Mes
Ten Typ Mes & DJ Black Belt Greg & Piotr Pacak & Głośny
Ten Typ Mes & DJ Black Belt Greg & Pyskaty
Ten Typ Mes & Kuba Knap & Monika Borzym
Ten Typ Mes & Mada & Głośny & Stasiak & Karwel
Ten Typ Mes & Głośny & Kuba Knap
Ten Typ Mes & ZETENWUPE & Karwel & Kuba Knap
Ten Typ Mes
[Intro: Mes]
Weź ludzi w te miejsca
Weź ich tam w 5D!
Zresztą, sam nie znasz jeszcze tej historii
Posłuchaj
[Zwrotka 1: Mes]
Odprowadziła go obiektywem siedząc na ławce
On szedł przez park, stawiając akcent po równo na każdej nogawce
To męski chód, pewny, lubi takich chłopaków
I to jak jest ubrany - styl pół Londyn, pół Kraków
Pół blondyn już miał pójść w siną dal, zrobić fade in
Lecz wtem - lubię to słowo - wtem, z sąsiedniej alejki
Trzech cwaniaków się wyłania, zastawia mu drogę
Jeden strzepnął mu słuchawki - ależ to iPODłe!
Zrobić nic nie mogła - wiemy, znamy - to działo się tak szybko
Tuzin metrów od niej jej Romeo zdobiono pizdą
Alfa samce, on sam chce już błagać, by przestali
Biorą go na kopy, twarz w piachu, lecz tam w oddali
Wtem, nasz bohater zauważa bohaterkę
I spływa po nim, że do przeszczepu wzięli jego trzecią nerkę
"Telefon? Chuj z tym tele! Ależ tam piękność siedzi!
Czy mnie widzi?" - myślał - "Może w szpitalu odwiedzi?"
Wtem: "Ej dziwko, co jest? Czekasz na wpierdol w kolejce?"
Zagaił napastnik, mrożony wzrok w nią wwiercał
Zdążyła zrobić zdjęcie, nim uciekła gdzie pieprz
Czy jedna fota starczy, by dowiedzieć się kto to jest ?
[Refren: Mes]
Liczą się tylko rozmowy i bliskość
Rozmowy i bliskość
Reszta to bzdury, wysypiska złudzeń
Złudzeń wysypiska
Liczą się tylko rozmowy i bliskość
Tego nie zastąpisz
List gończy wywieszam, nagonkę
Na prawdę robię, prawda jest wanted
[Zwrotka 2: Mes]
Wróciła do domu z rumieńcami jak flaga Japonii
Zafascynował ją ten flirt na rubieżach agonii
Panna, jak to panna, ma tendencje do przesady
Zamknęła pokój, powiedziała matce, że nie chce obiadu
Opadła na łóżko z aparatem na play mode
Jak on patrzy na tym zdjęciu, jakby składał jej hołd
Zrobiła zoom twarzy tego, o którym marzy
A spodnie aż ją parzą i wiem co się wydarzy
Ma palce tak zwinne, że pałeczkami oporządziłaby golonkę
Więc kumasz chyba, że proces jej masturbacji jest konkret
Jako narrator mam wgląd w ten widok
A po drugiej stronie miasta nieco gorszy... wybacz
Nasz Romeo obolały liczy straty
Nos cały, zęby sztywne i koncentruje się na tym
By wyświetlić jej twarz i nogi w spódnicy
Idzie do łazienki, puszcza wodę, też chce chuć nasycić
Ten sam czas, inne miejsca, oboje kończą inside
On w chusteczce, ona na wpół zdjętych jeansach
Zaiskrzyło - Tesla zgotowałby owacje
Choć nie znają swoich imion, adresów, nawet nacji!
[Refren]
Rozmowy i bliskość
Rozmowy i bliskość
Pamiętaj, tylko
Prawda? Prawda jest wanted (Co?)
Dead or alive
[Zwrotka 3: Mes]
Następny dzień, szkoła, długa przerwa, trzecie piętro
Pojawia się on z twarzową śliwką węgierką
I cała klasa: "Ty, co się stało? Był wpierdol!"
A on cały w uśmiechach, że "Skąd niby ta pewność?
Było ich trzech, słuchajcie, nie, to jacyś leszcze
Dresiarski patrol, ale szczęścia nie zabrakło jeszcze"
Dojebał większemu, więc ten mniejszy spierdolił
Został jeden - i tego to dopiero dziś łeb boli
Wtem za górą, za przecznicą, drugą, trzecią, piątą
Ona wpada na pomysł jak tonącemu dać ponton
Kadruje zdjęcie na swoim nowym lapsie z jabłkiem
Na pierwszym planie on stłuczony na kwaśne
"Wstaw je do sieci i sam się znajdzie" - powtarza sobie ona
Nie myli się, sieć wyciągnie na wierzch każdy tonaż
Podpis: "Pobili Cię wczoraj. Kim jesteś, żyjesz?"
I od tej pory sprawa w necie ma freeway
I on ma przejebane, jest napiętnowanym mitomanem
Jeszcze zanim ją pozna już zawdzięcza jej blamaż
Ona mu poczucie winy i dzielą już tylko jedną rozkminę:
Jak dobrze było być jeden dzień anonimem
Jak dobrze było być jeden dzień, jeden dzień
Jak dobrze było być jeden dzień anonimem, anonimem
[Outro: Mes]
Cena anonimowości będzie wyższa niż sławy
Za chwilę
Prawda (wanted dead or alive) was written by Ten Typ Mes.
Prawda (wanted dead or alive) was produced by Szogun.
Ten Typ Mes released Prawda (wanted dead or alive) on Fri Jun 21 2013.