Powrót

(Intro)

Yo, yo yo yo
To jest powrót kurwa TKW na salony ziomki
TKW Company

(Chorus)

Siemano na bicik wjeżdża sobie JaCa
U nas jak w kościele zawsze pełna jest taca
Mój ziomek tematem obraca (ej ej)
To raczej nie jest normalna praca (yo)
Typie zamknij mordę, nie zgrywaj tu pajaca
Podpisywana kolejna współpraca
Przez to dziś tyle siana wypłacam
Odpalana raca twoją uwagę odwraca

(Verse 1)

Lecimy sobie wolno na kolejnym traczku
Otwarte piwo na ogrodzie, przy palonym kłaczku
Zbierasz truskawki w wakacje jebany wieśniaku
Ty jedyne co paliłeś to epet w ogólniaku
Jesteś zwykłym lamusem, każdy ci to powie
To co tu robimy wiedzą tylko nasi członkowie
A jak chcesz wiedzieć no to kurwa zapraszam
Jeszcze nie raz w tej jebanej grze namieszam
Ja tu was w skillu w każdym punkcie przewyższam
Gdy wracam do chaty ze studia topka skruszam
Wlatuję i swoją nawijką wszystkich ośmieszam (ej)
Wleciałem i ośmieszyłem, teraz każdemu jest smutno
Nie przyciągasz dup jak magnes, mówi się kurwa trudno
Ja wystarczy że wyciągnę plik będzie już wilgotno
Ubiorę się i wyjdę gdy w klubie będzie nudno
Ale raczej w to wątpię, bo TKW tam wbija
Sucha schapana na kija potem się nabija
Najebana butelki rozbija, tak ten czas przemija (ej, ej ej)

(Chorus)

Siemano na bicik wjeżdża sobie JaCa
U nas jak w kościele zawsze pełna jest taca
Mój ziomek tematem obraca (ej ej)
To raczej nie jest normalna praca (yo)
Typie zamknij mordę, nie zgrywaj tu pajaca
Podpisywana kolejna współpraca
Przez to dziś tyle siana wypłacam
Odpalana raca twoją uwagę odwraca
TKW znów powraca