Kizo
Kizo & Szpaku
Kizo
Kizo
Kizo & Jaill
Kizo
Kizo
Kizo & Żabson
Kizo & Kabe
Kizo
Kizo & Young Igi
Kizo & Kaz Bałagane
Kizo
Kizo & Major SPZ
Kizo & Tymek
Kizo
Kizo & Trill Pem
Kizo & olszakumpel & Sapi Tha King
Kizo & Joda & Aero (POL)
Kizo & Chivas
Kizo & Wac Toja
[Zwrotka 1]
0-58 kierunkowy
Moje miasto – narkotyk
4 koła napęd, koty
Śledzą nas po śladach kłopoty
Jak złapią bądź honorowy
Wiedzą wydzierane głowy
Do orientu powody
Towar z komody
Sumy większe niż kod pocztowy
Fury potrzebują pas startowy
Hormon wzrostu, każdy zdrowy
Ulica to nie miejsce odnowy
[Zwrotka 2]
Życia swego pan, jointa gaszę o dywan
Dzwonią zapytać czy wszystko w porządku
Siedzę przy proszku I nie odbieram
Tak zmęczony
Tyle pytań próbują mi zadać
Dziwki, chcą się zabawiać
Nawet jak śpię, to zarabiam
Więc nie będzie okazji pogadać
Piszą, że chcą się po przytulać
Są miejsca gdzie lepiej się nie przytulać
Podajesz chuja, biznes buja
Dżungla, dzika natura
Album dla wielu za ciężki
Wyjdę, mam na żywo Netflix
Złoty artysta, gdy złoto skacze przez Brexit
Nie bije piąteczki
Chuj kładę co jakiś dziennikarz twierdzi
My jesteśmy najlepsi
[Refren]
Jeszcze bardziej czegoś pragnę
Kiedy nóż mam przy gardle
Żadne z błędów nie poszły na marne
Gadaj na mnie, a i tak nie wpadnę
Strzelaj do mnie, a i tak nie padnę
Ukryj hajsy, a i tak je zgarnę
Do tego szanuj moją bandę
Świat, tylko ulice znam
Gdzie liczy się każdy gram
Tego nie wrzuca się na Instagram
Gadaj na mnie, a i tak nie wpadnę
Strzelaj do mnie, a i tak nie padnę
Ukryj hajsy, a i tak je zgarnę
Do tego szanuj moją bandę
[Zwrotka 3]
Żarty u mnie skończyły się prędzej niż wszystkim
3 lata temu jeszcze nie mogłem mieć popularnej ksywki
Byłem już w takich miejscach
Widziałem wrak Titanica
Chuj z nim
Oni chcą wyłowić brudy z Twojego życia i tak
Coś do odkrycia
Mam na to środki – cannabis, anabolic
Myśl samodzielnie
Pierdol że ktoś Ci mówi że coś nie przystoi
Posejdon bez zbroi, z dna odbity
Prawie nieśmiertelny
100% jest staminy
Wiec się mordy tym podzielmy
Gdańsk to wieczny sezon
Gdańsk się spodoba Tobie
Pięknie w nim jak psy nic nie wiedzą
Miło jak jest zdrowie
Kizo, 94 rok
Posejdon wywoła tsunami
Ej, do zobaczenia między platynami
[Refren]
Jeszcze bardziej czegoś pragnę
Kiedy nóż mam przy gardle
Żadne z błędów nie poszły na marne
Gadaj na mnie, a i tak nie wpadnę
Strzelaj do mnie, a i tak nie padnę
Ukryj hajsy, a i tak je zgarnę
Do tego szanuj moją bandę
Świat, tylko ulice znam
Gdzie liczy się każdy gram
Tego nie wrzuca się na Instagram
Gadaj na mnie, a i tak nie wpadnę
Strzelaj do mnie, a i tak nie padnę
Ukryj hajsy, a i tak je zgarnę
I do tego szanuj moja bandę
POSEJDON was written by Kizo.
POSEJDON was produced by Toxik Tyson & Johnny Illstrument & Worek.