Pościg

[Refren: yJOZE]
(brr)
Nie pościg, a wyścig przez płotki
Gdy skaczę wysoko mijam wasze bloki
Nie skoki na boki, nie proszą o foty
Nie pierdolę głupot, że zgarniam coś floty
Może za dokładnie, stulcie ryje cioty
Bo znam paru takich nie spojrzałbyś w oczy nie
Jakbym ci ubliżył to byś mnie przeprosił
Jakbym ci ubliżył to byś już przeprosił mnie

[Bridge: yJOZE]
Nie wiesz co się dzieje, gdzie
Coś słyszałeś jednak nie
Twoi zasiedlają sklep
Moi są z grubych blet
Ludzi takich mam, że jejeje
Widzisz nas nie wystrasz się jejeje

[Zwrotka: yJOZE]
Lecę znów sam bez skrótów
Przeciwko wam Brutus
Głową macham z nudów
Jak zmieniam se style to nie zmieniam butów
Krokiem zmylam wasze bodźce, bodźce
Już za późno jest na comeback, sny zawinąłem w pościel
Mam te marzenia o zegarach, ale pogubiłem się w czasie
Droga na samo dno prowadzi mnie, ale nadal utrzymuje zasięg
Niestety, jak życzysz mi źle to bardzo Cię zdziwię, jestem trochę dalej
Jedynym momentem kiedy się cofnąłem było gdy podniosłem sobie tutaj skale

[Zwrotka: młodyBa]
Znam paru takich, którym już w oczy nie spojrzę
Znam paru takich co mieli z nami na wojnę iść
Miecze w ruch to pościg, nie pytaj czemu nie poscze
Bo widziałem taki syf nie naprawią tego pieniądze, nie
Palisz te domy ogniskiem rodziny
Brzydzę się nimi jak wódą na kacu
Co nazywasz normą to grube przekminy, jak dla mnie
Porażka, wchodzą w moje miny jak nóż w masła
W pościgu jak rośliny ej chcę się rozrastać
Jaramy się detalami
Zobacz jak robimy sami to
Pytasz nas, czy się dogramy
Wypierdalaj lepiej z syfem o
Kiedy budujemy to rękami wyjebałem za te progi granic
Zdjęcie chciała tylko twoja suka, rozmazana braki ma witamin

[Refren: yJOZE]
(brr)
Nie pościg, a wyścig przez płotki
Gdy skaczę wysoko mijam wasze bloki
Nie skoki na boki, nie proszą o foty
Nie pierdolę głupot, że zgarniam coś floty
Może za dokładnie, stulcie ryje cioty
Bo znam paru takich nie spojrzałbyś w oczy nie
Jakbym ci ubliżył to byś mnie przeprosił
Jakbym ci ubliżył to byś już przeprosił mnie