[Refren]
Z natury jest kruche, to co najdroższe jest
Nim rozsypie się z hukiem, dokładnie to dostrzec chcę
Z natury jest kruche, to co najdroższe jest
Nim rozsypie się z hukiem, dokładnie to dostrzec chcę
[Zwrotka 1]
Gdzie jesteś teraz?
Wypatrujesz mnie z nieba?
Ty choć niewidzialny
To obecny jak atmosfera
I może to łez nie zmienia ale bez niej byłby tu bezdech
Znowu kiedy lekcje zbieram, brakuje mi cię bardziej
Jak może biеc desperat?
Wiem - tak mogę biеc bez celu
Odbiło się to na mojej szczęce - rękę wtedy podawałeś mi nieraz
Respekt. Czemu nie kochamy kiedy jeszcze
Są z nami - kto zdradzi ten sekret?
[Refren]
Z natury jest kruche, to co najdroższe jest
Nim rozsypie się z hukiem, dokładnie to dostrzec chcę
Z natury jest kruche, to co najdroższe jest
Nim rozsypie się z hukiem, dokładnie to dostrzec chcę
[Zwrotka 2]
Po Tobie dziś mam te.. Uśmiech gesty i żarty
Choć drogi się rozeszły tu dawno
Prowadziły nas ku zajawce
Blunty i sample, wiosna
Na gigancie jak Oscar i Hunter
Nie wystawię bandy na handel
To było nasze motto i kropka
Po co były nam te napięcia?
I czemu to nie poszło do końca?
W sumie to nie ważne, bo los dał
To, co jest warto pamiętać
Byłeś jak młodszy brat
Niech śpiewa ci chór anieli
Uczę się kochać świat, nim wchłonie mnie dziura w ziemi
[Refren]
Z natury jest kruche, to co najdroższe jest
Nim rozsypie się z hukiem, dokładnie to dostrzec chcę
Z natury jest kruche, to co najdroższe jest
Nim rozsypie się z hukiem, dokładnie to dostrzec chcę