Piosenka napisana przez Wojciecha Młynarskiego, w późnych latach 60. jest humorystyczną krytyką ogłaszanej chęci do dialogu osób, które używają dialogu jako możliwość poniżenia rozmówcy. Do zilustrowania ich obelg artysta posłużył się dwuznacznym sformułowaniem: srać komuś na łeb.
Po Krakowskim w noc majową, szedłem kiedyś moi mili
I mniej więcej przy Karowej, usłyszałem jak ktoś kwili
Siedli na mnie całą zgrają i tokują i gruchają:
"Dość tej złości, dość bierności, dość milczenia
Wiemy, jakie są realia, z jakich kart się składa talia
I nawiązać pora nić porozumie-enia."
Zarzucają mi negację i
Wewnętrzną emigrację
Z coraz cięższej artylerii do
Mnie walą
Siedzą na mnie i do ucha
Tłum zajadły wciąż mi grucha:
"Nawiąż dialog! Nawiąż dialog! Nawiąż
Dia-a-log!."
A mnie, wyznam Państwu szczerze, do dialogu
Chęć nie bierze
Patrzę tępo w wyszczerbiony bruk ulicy
Czując wśród gruchania tego
Coś lepkiego i wstrętnego
Co bez przerwy ścieka mi po potylicy
Ciecz to wstrętna biała rzadka
I tu właśnie by balladka ujawniła swą dramaturgiczną głębię
Wyznać bierzе mnie pokusa
Że to kwilił pomnik Prusa
Dialog zaś, proponowały mu gołębie
Już balladkę kończyć pora, jеszcze
Tylko skromny morał
Jej doczepię jak do psiego chwosta rzep
By nie zgorszyć pań prześlicznych
Ujmę rzecz eufemistycznie:
Trudny dialog z kimś, kto wciąż
Ci...
...sra na łeb
Po Krakowskim w Noc Majową was written by Wojciech Młynarski.
Po Krakowskim w Noc Majową was produced by Jerzy Wasowski.
Wojciech Młynarski released Po Krakowskim w Noc Majową on Wed Jan 01 1969.