Plus 160

[Intro]
Polski

[Verse 1: Naczelny_Anonim]
Wchodzę w swoją drill medytację, jeśli są ci sami słuchacze
To dziękuję tutaj wszystkim, niech to spoczywa w undergroundzie
W mieście sportu wyciągam kartkę, by opisać co słychać na dnie
Ale o tym opowiem później, puścimy to z kolejnym nagraniem
Piszą o Brytyjskich dzielnicach, cóż masowe raidy, policja
Sprawa COVID dawno utknęła, szybciej zginiesz od kosy w żebra
Wciąż rozlany sok na ulicach, wciąż panuje tu znieczulica
Uwalone białe jordany, światła syren przejdźmy do sprawy

[Bridge]
Choć ulica bywa zdradliwa, to czasami było zabawnie
Ktoś przez chwilę był królem życia, teraz w ciszy czeka na wagę
Prokurator, bloki, policja, zważaj gdy zawodzi intelekt
W sądzie media ciebie opiszą, tak że będzie huczał internet
Dźwięki syren obeszły bloki, oponenci stają na palcach
Tu Manchester da ci zarobić, bez pozerki nie jak Warszawka
Łuski z przyrdzewiałej dziewiątki, znajdziesz na ulicy i w parkach
Ruska broń jest częsta jak mosty, choć daleko stąd do Moskwy
Dźwięki syren obeszły bloki, oponenci stają na palcach
Tu Manchester da ci zarobić, bez pozerki nie jak Warszawka
Łuski z przyrdzewiałej dziewiątki, znajdziesz na ulicy i w parkach
Ruska broń jest częsta jak mosty, choć daleko stąd do Moskwy

[Verse 2: Naczelny_Anonim]
Po-po-po-po-Polski, bity jakbym wpadł tu w pościg
Diler torbę z domu zabiera, myśląc jak to przeżyć i sprzedać
Chłopy drobne w ciemnych kapturach, z rambo byle przeżyć do jutra
Lekarz, złodziej, chemik, ogrodnik, każdy chce tu normę wyrobić
Young G biega po tych ulicach, żeby w tydzień swoje zarobić
Na postcody wojna to standard, kto ma wtyki wie co ma robić
No i co że jesteś wysoki? Patrz jak stawiasz tutaj swe kroki
Trap-boy profit komuś zabiera, jutro w TV będzie afera

[Outro]
(Afera)