Plankton

[Refren]
(okej, okej)
Serio chciałbym więcej, ale jak zarobić na to (yeah okej, okej)
Serio palę dużo, ale to nie jest przesadą
Suka nie odzywa się jak manekin albo jak fantom
Jak nie pójde dzisiaj z nią do kina, to wyrucham tamtą
W relacji z tą bitch jestem pasywny, prawie tak jak plankton
Ale z ciebie frajer, dla suki byłeś tylko zabawką

[Zwrotka 1]
(yeah)
Biorę wielki buch i po nim czuję się spełniony
Dla nich to wielki szok, jak można swag mieć bez mamony
Osiągnałem wszystkie cele, teraz nowy wyznaczony
Jak twój głupi brat jest leniem, to obejdzie się bez piony
Ja pracuję na to teraz, żeby zebrac z tego plony
Zawieję kiedyś to nie w chorągiewę, tylko w żagiel
Wciąż tańczymy jak szamani, żeby były dobre zbiory
Chcesz mieć cechy te co my ale nie ma już ich na stanie
Ja potężne wąsy kręce z bratem choć nie mam zarostu
Jak siadam z nim do stołu to się czuję jak apostoł
Potężne buchy siedzą w nas i dają się we znaki
Wszystko tu to ciężka praca, tutaj nigdy nie jest lucky

[Refren]
(okej, okej)
Serio chciałbym więcej, ale jak zarobić na to (yeah okej, okej)
Serio palę dużo, ale to nie jest przesadą
Suka nie odzywa się jak manekin albo jak fantom
Jak nie pójde dzisiaj z nią do kina, to wyrucham tamtą
W relacji z tą bitch jestem pasywny, prawie tak jak plankton
Ale z ciebie frajer, dla suki byłeś tylko zabawką