PENGA (DISS NA panpies)

[Zwrotka 1]
Widziałem w tobie nieoszlifowany diament
A ty w Melerze sposób na kasę, ej
Chciałem z tobą nagrać feata, by nabić ci fejmu
Zwlekałeś i milczałeś trzy miesiące
Kiedy w końcu doczekałem się
Odłożyłeś feat o dwa tygodnie
W trakcie czekania dałem beat
A ty, chuju, wtedy dziękowałeś mi
Złym komentarzom mówisz, pizdo, „Nie!”
Ale normalne też, chuju, niwelujesz
Kiedy typek mówi, że kiepsko się słucha
Żebyś się, kurwo, choć trochę poprawił
„Nie umawiaj się z nim, też cię oszuka!”
Tak mi Meler kiedyś, kurwa, mówił
Po takim czasie teraz ci mówię
Chyba, kurwa, trochę racji miał (oj, miał!)
Nie, kurwa, nie warto ci zaufać
Feata z „Atencjusza” się nie doczekacie
Nadal jesteś żałosnym atencjuszem
Nadal jesteś żałosnym atencjuszem
Na moje beaty, kurwo, plułeś (oh, yeah!)
A miałeś robić jakieś gówno, czy trapollo
Dałem ci wtedy beata z neta
Tak, przynajmniej umiem się przyznać
W trakcie twojej pseudorozmowy (oh, yeah!)
Mnie wypierdoliłeś, ej (oj, tak!)
Ciekawe co, kurwo, odpowiesz
Ciekawe co odpowiesz

[Refren]
Penga, penga, penga, w życiu tylko kasa
Tylko dla tej kurwy, grubasa
Nie wyjdzie ci to na dobrze, suko
Hau, hau, kurwa! Chyba to twój język, kurwa
Oszukujesz, kurwo, jak Rydzyk
Ale ja to widzę i stawiam ci krzyżyk
Kiedyś w planach miałem zrobić z tobą amatorski teledysk
Ale teraz dam ci w pysk

[Zwrotka 2]
Zaraz mi, kurwo, orżniesz pałkę (oj, tak!)
Ja tego w życiu bym nie połknął (oj, nie!)
Ale ty z chęcią, owszem, wom (wom!)
Dzielisz się karmą z moim dorszem
Wywyższałeś się i nazywałeś mnie gównem
Ale ty na pewno jesteś lepszy, ej
Zaraz, suko, wrzucimy cię na „Toxic Ocean”
Albo rozbiję cię na „Skate'cie”
Przed dissem chciałem wyjaśnień (wyjaśnień!)
Kilka minut nawet nagrałem (nagrałem!)
Myślałeś, że ten diss to żart (to żart!)
Chciałeś ustawić dissy, beka z ciebie typie
Twoi producenci kradną z neta
Twoje teksty pewnie też są z neta
Czeka cię, śmieciu, kara

[Refren]
Penga, penga, penga, w życiu tylko kasa
Tylko dla tej kurwy, grubasa
Nie wyjdzie ci to na dobrze, suko
Hau, hau, kurwa! Chyba to twój język, kurwa
Oszukujesz, kurwo, jak Rydzyk
Ale ja to widzę i stawiam ci krzyżyk
Kiedyś w planach miałem zrobić z tobą amatorski teledysk
Ale teraz dam ci w pysk