Pełnia

Nie obowiązuje nas myślenie przemysłowe
Co ty masz nad głową, ile tam się dzieje w tym kosmosie
Co by móc wprowadzić serce w miejsce swoje
Trzeba je uleczyć żeby było zdrowe, musi być porządek
Bo gdzie człowiek znajdzie szczęście, na innej planecie?
No gdzie ziomek może być nam lepiej niż u siebie?
W pełnię ryba nie bierze, traci apetyt
Księżyc jasno świeci a woda się pięknie srеbrzy
Widoki na przyszłość nadal są oszałamiające
Władza chce każdemu dawać wеdług potrzeb
Ja już nie mam czasu, w dupie Jasiu kalkulacje
Nie szanuję faktów, moje życie moje dekoracje
Na ile możesz być uczciwy wobec siebie i innych
Wobec zawodu który był twoją pasją
Jak opisać masz miłość do najbliższych
A co ty myślisz, że tu żarty miejsce mają?
Zakładam waciak, idę do roboty mówiąc w skrócie
Dla takich jak ja patriotyzm to uczucie
W czasach gdy wszechwładnie panowała łacina
Jan Kochanowski odważył się po polsku pisać
Pełnia na nieboskłonie
Ojej
Co żeś ty uczynił synu adamowy ze swym domem
Leżysz sobie torbisz
Każdy według swych zdolności
A oni każdemu według potrzeb
Pełnia na nieboskłonie
Ojej
Co żeś ty uczynił synu adamowy ze swym domem
Leżysz sobie torbisz
Każdy według swych zdolności
A oni każdemu według potrzeb
Wyje do nieba gdy jest pełnia
Pełna lista oczekiwań, które muszę spełniać
Bliżej natury bliżej sedna
Wciąż szukam swojego na nieswoim świecie miejsca
Jesteś częścią tego świata ale świat jest naiwny
Żeby być sobą musisz grać jak Zaliwski
Jak Ipkis Codziennie zakładać maskę
Trzeba wrócić do gniazda żeby zrozumieć co jest ważne
Poza miastem poza nie wystarczy
Łatwo wpaść do jeziora jak narcyz
Każdy problem egzystencjalny
Zmienia znaczenie jak nuclear disarming
Złoto nie kocha tak jak ludzie
Miłość bez wzajemności kreuje świat złudzeń

Tam gdzie lepiej widać pełnię nie ma łuny
Tylko wiatr między drzewami i rzeka szumi
Zakładnicy czasu niewolnicy ekranów
Rewolucja cyfrowa naszych czasów nałóg
Nie ma gdzie się schować, szyby niebieskie w domach
W całym kraju
Kim obudzisz się nazajutrz ?
Pełnia na nieboskłonie
Ojej
Co żeś ty uczynił synu adamowy ze swym domem
Leżysz sobie torbisz
Każdy według swych zdolności
A oni każdemu według potrzeb
Pełnia na nieboskłonie
Ojej
Co żeś ty uczynił synu adamowy ze swym domem
Leżysz sobie torbisz
Każdy według swych zdolności
A oni każdemu według potrzeb