Wchodzę na następny level jak reno
Gram fifty fifty, ty nie pytaj dlaczegoo
Ty nie pytaj dlaczego jest olis tak daleko
Bo ja nawet nie chcę do niego
Powiedz kolegom, fifi tworzy opus magnum
To alien hiphop, jak planet x na quantum
Bo ta słów gra przenosi cie na inny świat
Robię rzeczy jak nikt, tak jak wylot na mars
Tak jak wylot na mars
To nie kolejny chłam dla mas
Dużo nauki przecież nie poszło w las
Dla mnie nauką jest kiedy robię ten rap
Niby człowiek uczy się na błędach
Ja ciąglę się uczę, rapem namaluje pejzaż
Ref
Rapem namaluje pejzaż dziwko
To jest realtalk
Nie ucz mnie jak robić hiphop
X3
Ci nie wyszło, to mi ma się nie udać
Na to czy mi się coś uda spluwam
Nawijają mi debile, że w ich łapach była spluwa
Jak jakaś napinka szybko się odsuwa
Z tym wejściem w rapik, była lekka obsuwa
Ale ziomek patrz, jak se teraz zasuwam
Zamknąłem ci ryj jak jebany udar
Trochę dwójek, trójek czasem kilka czwórek
Dziś rap to niewypał jak jebany blueray
I co jednak fifi, to jest serio kocurem
Bo to realshit i do tego z pazurem
Coś rozpierdalać, no taką mam naturę
Ref
Rapem namaluje pejzaż dziwko
To jest realtalk
Nie ucz mnie jak robić hiphop
X4