[Zwrotka 1: Eldo]
Myślę o latach, które straciłem
O kartkach, których nie zapisałem
O przegapionych szansach, które miałem
Z dnia na dzień sam znikałem, teraz tu
Uzależniony jestem lirycznym narkomanem
Twarde poglądy radykalne rozwiązania poszły w niepamięć
Teraz w zwolnionym tempie działania
Dźwięk skok w słuchawkach na spoko
Bo nie ma czasu na nerwy
Zawsze z majkiem, dopóki świat nie zrobi sobie przerwy
Bijąc się non stop, lecz słowem tu na scenie
Na wolno w pełni istnienia, nie ma co odmawiać
Najważniejsze bliskich szczęście, choć dłonie od potu lekkie
Wciąż trening, by wynik dał radości więcej
[Refren: Eldo]
Nie musisz mówić mi, że pamiętasz, ja również pamiętam
Za każdym razem, kiedy mam mikrofony w rękach
Mam co wspominać i te wspomnienia są piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
[Zwrotka 2: Pudel]
I to jest piękne samo w sobie, pamiętam dobrze
Po jakiej drodze przyszedłem, którędy chodzę
Dlaczego tutaj jestem, co tworzę
Kto podał mi rękę, dzięki nim teraz mogę...
Mogę mieć plany, być wygranym
Ruszać w przyszłość, czekać na zmiany
Widzieć, jak kwitną owoce pracy, w którą wkładamy wszystko
Być artystą tworzącym hip-hop
Oddać się rytmom, oddać wam wszystko
Rzeczywistość, którą oddycham, jestem tego blisko
Pamiętam, nie zapomnę, bo zawsze jest wspomnienie
Cały nasz początek, znam swoje korzenie
Tworzymy swój portret, bo nie spadłem od dawna ziemie
Dopóki na twarz spadają mi promienie słońca
Nie zapomnę podstaw, bo je cenię
[Refren: Eldo]
Nie musisz mówić mi, że pamiętasz, ja również pamiętam
Za każdym razem, kiedy mam mikrofony w rękach
Mam co wspominać i te wspomnienia są piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
[Zwrotka 3: Eldo]
Jeden dla wszystkich wypasionych emce
Dwa dla tych, co 1200 traktują jak instrument, nie narzędzie
Trzy, jakie trzy? Bez testu to moje życie
Pytasz co – mikrofon i szacunek ludzi daje mi siłę
Więc chcę przeżyć je z tym szacunkiem tu na scenie
Szanowani przez podziemie, bo do szpiku niezależnie
Pewien swoich wartości, wyborów
Pewien płyt, pewien planów nowych; bit tylko przypomina mi
Że to prawie jak mistrz, że jestem tu na majku
I że jeżdżę po kraju, więc odejdź, daj mi robić swoje
Takie życie wybrałem, twardo w postanowieniach stoję
Inaczej byłbym nikim, bo najważniejsze jest słowo to
By z głową stanowić jedność w życiu i na scenie
Bo chrzanić jaźni rozdwojenie
[Refren: Eldo]
Nie musisz mówić mi, że pamiętasz, ja również pamiętam
Za każdym razem, kiedy mam mikrofony w rękach
Mam co wspominać i te wspomnienia są piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
[Zwrotka 4: Parker]
Do zrobienia więcej mamy niż do wspominania
Przywołuję chwile, gdy wsłuchuję się w pierwsze nagrania
Pierwsze rymy, pierwsze mikrofonu dotknięcie
Gdy po drugiej stronie tłumu mogłem stanąć na koncercie
Mieć mikrofon w ręce, trzy razy szybsze serce
To chwile ciężkie tak jak [?] przy srebrze
Ale wiem, że buduję historię swoją dzięki temu
To jest piękne tak jak wielki stos PLN-ów
Studnia przeszłości jeszcze nie jest tak głęboka
Echo, Eldoka, słyszymy hip-hop w swoich krokach
Wspomnienia zależą od dobrych lokat w cieniach
Świat zmienia mnie na tyle, ile ja go zmieniam
[Przerwa / Cuty / Scratche: DJ Romek]
I to jest piękne...
Uzależniony, jestem lirycznym narkomanem
I to jest piękne... Piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
[Refren: Eldo]
Nie musisz mówić mi, że pamiętasz, ja również pamiętam
Za każdym razem, kiedy mam mikrofony w rękach
Mam co wspominać i te wspomnienia są piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
[Przerwa / Cuty / Scratche: DJ Romek]
I to jest piękne...
Uzależniony, jestem lirycznym narkomanem
I to jest piękne... Piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
I to jest piękne...
Uzależniony, jestem lirycznym narkomanem
I to jest piękne... Piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
[Refren: Eldo]
Nie musisz mówić mi, że pamiętasz, ja również pamiętam
Za każdym razem, kiedy mam mikrofony w rękach
Mam co wspominać i te wspomnienia są piękne
Doskonale wiem, skąd przyszedłem
Pamiętam jak... was written by Eldo & Parker (POL) & Pudel.
Pamiętam jak... was produced by Dena (POL).
Eldo released Pamiętam jak... on Mon Nov 12 2001.