OTF

[Zwrotka 1: Savage Diesel]
Ich muss vorankommen, cofasz się jak stoisz w miejscu
Mothafucka ich komme aus sechs fünf
Nie będę płakał po bandzie pozerów
Fuck enemies, only the fam na zawsze w mym sercu
Chcesz popierdolić to dawaj na bando
Naucz się słuchać samego siebie
I nie słuchaj tego co inni powiedzą
Błagam nie pytaj co u mnie, niech nie obchodzi cię to za bardzo
Idę powoli po swoje, a twoja troska mija się z prawdą (prawdą, prawdą!)
I got 'em on pistol
Twoja kobieta jest dziwką, codziennie wysyła mi pussy on TikTok
Za mną te czasy, gdzie nie było kwitu, a ruchy robiłem w sześciu
A banan narzeka, że jego ojczulek nie jeździ Bugatti tylko BMW
Robią ruchy jak Kasparow, a ich flex jest low-key
Będę miał potrzebę to rozstawię ich jak pionki
Ziomki chcieliby przybijać ze mną piątki
W sobotę, niedzielę, czwartki, wtorki
Nie porównuj mnie do siebie, bo nawet ten level nie jest podobny

[Zwrotka 2: mlodykojot]
Płu-płu-płuca zielone jak wracam czerwony nad ranem
Ona robi to dla mnie, ale schyla się dla nas
I gubi znów zasięg, chcę tego na stałe
Młody K seems savage i gangway to droga braterstwa
Nie kojarz nas z gangiem, choć nie jeden z nas za bratem tu pójdzie do piekła
Never broke again, żadna suka nie splami już serca
Nie trzeba chirurga by stwierdzić, że nie mam
To słychać już kurwa po wersach
808 wcieram to w duszę, ty kokę na ekran
Mój ziom bije mocno jak Bumblebee
Tego nie sprawdzaj, bo skończysz na deskach
Popcham to dalej by mama miała z czego być dumna
Only the fam, ty znów płaczesz, bo tatuś wyłączył debet na karcie, no kurwa
Wjazd spokojny na blok, co?
Nie wiesz skąd, wiem kto opchnął
Przestań brać ten syf, nie-nie-nie jesteś jak Pop Smoke
Oddaję wszystko co mam muzyce, nie możesz mi tego odebrać
Bo kiedy idziesz na melanż, ja sprawdzam ten bit i uderzam go w wersach
I zrobimy to, liczymy na hajs, nigdy na farta
Mlodykojot, Diesel, robimy w niej gang, gang, gang