[Zwrotka 1]
Taki tu klimat, kiedyś nie było czasu na maniury
Nawijki, mecze, blanty, wariaty z Osowej Góry
Dziś kolejny zakochany, odcięty kurwa pięknie
A ja będę na zawsze, na zawsze kochał dzielnię
Kocham moją Oleńkę, tak samo jak mych braci
I nigdy nie wybieram, kompromis nas bogaci
WPL prosty zacisk i balacha na więzi
Nie zniszczy tego nigdy żadna dupa i persi
My nie jesteśmy święci, szukamy świętych kobiet
Lecz nie mów mi jak życ, jaram i robie swoje
Ja na miejscówkach stoję dalej, lecz nie jak kiedyś
Szybki buch, parę słów, chce zarobić parę stów
Więc trzeba się spieszyć, a policjanty wokół
Dziewczyno, nie mogę Ci przewinąć, będziesz w szoku
Chodź mocno się przytulić i frunę dalej w drogę
Rozumiesz? Za kumpli idę w ogień!
[Rerfen]
Ci wielcy zakochani, odcięci kurwa pięknie
A ja będę na zawsze, na zawsze kochał dzielnię
Tu biję moje serce, a miłość się ucina
I może mówię brednie, ale czyja to wina? /x2
[Zwrotka 2]
Ziomuś, trochę za ostro, z nią chcesz być non-stop
A gdzie masz czas dla siebie? Lepiej odpalaj wiosło
Siemano Polsko, tu nigdy nie było prosto
Zamiast coli - feta, zamiast whiskey - żołądkową gorzką
Siemano mordo, jedziemy i nie pierdol mi tu
Nie ma opcji na randki, nie ma opcji, bez kitu
My mamy swoje fanki i chcemy jeszcze więcej
Lecz to do Ciebie chłopaku nie odcinaj się za wcześnie
Pierdol kurewnę, nie tylko w metaforze
Jak musisz z kija spuścić to bardziej Ci pomoże
Ja wiem, że wzorzec to abstrakcja i fikcja
I często za miłością kryje się tylko cipka
Solo to lipka, ale raczej dla babki
Bo nawet stare zgredy bajerują małolatki
Więc nie ma co się martwić i do ekipy wracaj
Uspokój się i przemyśl, tymczasem trzymaj macha
[Refren]