Oczy pełne nienawiści

Jak kasetę VHS - tak znów przewijam swoje myśli
Dzisiaj wiem, że to był sen, lecz chciałbym żeby sen się ziścił
(Chciałbym, żeby sen się ziścił)

Stoję gdzieś na szczycie góry, proszę powiedz, że mnie chwycisz
Kiedy spojrzę w twoją stronę, w oczy pełne nienawiści
(Znów, znów, znowu pełne nienawiści)

Kiedy spojrzę w twoją stronę, proszę powiedz, że mnie chwycisz
Kiedy spojrzę w twoją stronę, w oczy pełne nienawiści

Znowu tak myślę o tobie
I boję się, że tak zostanie
Ciągle odganiam te fobie
Bo nie chcę uciekać w nieznane
Znowu przeganiasz emocje
I mówisz, że nie chcesz czuć wcale
Ja znowu nie śpię po nocy
I w pustkę wylewam swe żale

Jak kasetę VHS tak znów przewijam swoje myśli
Teraz wiem, że to znów sen, lecz boję się, że sen się ziści
Stoję znów na szczycie góry, proszę powiedz, że mnie chwycisz
Znowu patrzę w Twoją stronę, w oczy pełne nienawiści