Cicha i nie pewna na granicy snu już jestem mimo że noc ciemna kątem oka widzę cie
Wiesz o mnie więcej niż opowiadają na mieście chodzę coraz prędzej w domu mówię szeptem na plecach mam dreszcze
Czarna jest esencja brakuje mi miejsca muszę to przetrwać
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Nie skończony strach nie skończony strach spadam
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Więzi mnie histeria że za rogiem na mnie czekasz chce być nieobecna pod uśmiechem kryje cię
Wiesz o mnie więcej niż opowiadają na mieście chodzę coraz prędzej w domu mówię szeptem na plecach mam dreszcze
Czarna jest esencja brakuje mi miejsca muszę to przetrwać
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Obserwowana
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Czuje twój wzrok w myślach tak rozdzierana
Nie skończony strach nie skończony strach spadam
Przykro mi chodź padam już na kolana
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Obserwowana
Czarna jest esencja brakuje mi miejsca proszę cię przestań
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Obserwowana
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Czuje twój wzrok w myślach tak rozdzierana
Nie skończony strach nie skończony strach spadam
Przykro mi chodź padam już na kolana
Nie skończony strach nie skończony strach sama
Obserwowana