[Hans]
Jestem spokojny...
Nic mnie nie rusza...
Te sprawy mnie nie... nie wzruszają...
Bo niby czemu miałyby?
Te sprawy mnie nie ruszają
Nie wzruszają gładkiej tafli
Źródła pośrodku sadu
Na skraju spokoju oazy
Te sprawy mnie nie ruszają
Nie wzruszają gładkiej tafli
Źródła pośrodku sadu
Na skraju spokoju oazy
[Deep]
W koncie [?] łapią [?] drgania, padam jak dwusuw na głowice, zawory już puszczają
Z [?] [?] jest z tych, topią się i słychać ryk
Taki, że sąsiada psy spierdalają
Oczy rozświetlają mrok, wysokie obroty — skok
Słychać [?] coś tam pęka
Z chłodnicy wycieka płyn, maska krzywa, siwy dym
Pojebało psa i budę, łańcuch szczęka
Olej wrze, coś tam trze, jaki bulwers
Tak się drę, cały drżę, gdzie hamulce?
Chuj wielki, szelki, dyleria, ciśnienie, eksplozja, implozja, wymiękam
Rana na masce — łapa na kastet. Wywalam kagańcе, flaga na maszcie
Zmiana na warcie, [?] na maksie, ciężka rozkmina, aż systеm zacina
[Hans]
Jestem spokojny...
Nic mnie nie rusza...
[Hans]
Ruszam! Czarna jest moja dusza!
Nie słucham, zagłuszam, napieram, wymuszam!
Mrok myśli zasnuwa, milczy i czuwa, słowa zatruwa, ja je wypluwam
Ta wypowiedź ma zaboleć, polec musisz dziś!
A w obronie swojej to ja chcę dojebać ci!
Jak patole wolę pat przy stole niż zamknąć ryj!
No to jest pierdole, co [?} koniec musi w końcu przyjść
Nie będzie szanse, nie liczyłbym na to
Padał tak ładnie, gówno wentylator
Ciśnienia jest w opór, nikt nie odpuści
Wyrwali dekle, popękają rury
[?} o kasę, walka o nasze
O to co ważne i o to co błahe
Każdy ma parcie na swoje własne racje
A kto ma je?
Tak naprawdę chuj wie...
Te sprawy mnie nie ruszają
Nie wzruszają gładkiej tafli
Źródła pośrodku sadu
Na skraju spokoju oazy
Te sprawy mnie nie ruszają
Nie wzruszają gładkiej tafli
Źródła pośrodku sadu
Na skraju spokoju oazy
Bo niby czemu miałyby?
Te sprawy mnie nie... nie wzruszają...
Nic mnie nie rusza...
Jestem spokojny...
Oaza was written by Hans (POL).
Oaza was produced by Hans (POL).
Hans (POL) released Oaza on Fri Jul 15 2022.