[Refren]
Wybije dzwon, po dwakroć, wybije dzwon
Dzień spłoszy cień i w ciszę zmieni noc
Umysł snem spowity zerwie do galopu serce
A nadejście posłańca obwieści blask jutrzenki
Przekaże dar, dostojnie, przekaże dar
Chwila ta zaśpiewa pieśń w zamęcie świata
Gdy wyczekany prorok złoży go na twoje ręce
A nadejście posłańca obwieści blask jutrzenki
[Zwrotka 1]
Roku dwudziestego, nieznanego dnia, szóstego miesiąca
Studiów nie kończyło a ze studia wyjdzie
Zwierze nieznane z klatki ZOO uwolni się
Przegryzione sznury w potłuczonym szkle
Sierść linieje, dwa pięciogłowe szczury uwolnione z pęt
Blask ciemnieje, gęstnieje powietrze i przepełnia je lęk
Łzy gardło będą dławić, uszy będą krwawić
Sumienia gryzły, aby je naprawić
Krew troista, żal i pech dwóch tu na raz a raz ich trzech
Dwoi się i troi ten co zmienia w rzeczywistość w sen
Oszczędzi Ciebie ale siebie nie będzie szczędził
Żyły wypruje, flaki wypruje z powodu tego co jest w nim
Przymus by uzewnętrznić z którego on nie chce się leczyć
Zatraca się i wywraca duszę na lewą stronę
Zdycha na co dzień ożywa na trackach, nie wie czy miał żonę
Rodzina to zwłoki te widuje na co dzień
On w sobie zbiera się i mówi, że to koniec
Lustro nie okłamie Cię i prawdę powie Tobie
Nocą wracasz tu i dół sobie kopiesz, tak
Dół! Wykop sobie dół!
Echo niesie głosy i nie ma w nich prawdy nic
To tylko słowa przepowiedni pewnych tajemnic
Wypatrujcie mnie piątego dnia o świcie
O brzasku patrzcie na wschód
A posłaniec dary swe złoży wam u stóp
[Refren]
Wybije dzwon, po dwakroć, wybije dzwon
Dzień spłoszy cień i w ciszę zmieni noc
Umysł snem spowity zerwie do galopu serce
A nadejście posłańca obwieści blask jutrzenki
Przekaże dar, dostojnie, przekaże dar
Chwila ta zaśpiewa pieśń w zamęcie świata
Gdy wyczekany prorok złoży go na twoje ręce
A nadejście posłańca obwieści blask jutrzenki
[Zwrotka 2]
Kurier człowiekowi wilkiem chociaż nie ma wilczych kłów
Kiedy czekasz jak na szpilkach, to telefon milczy w grób
Gdy Cię nie ma dzwoni z ryjem, że przyjechał tera tej
Jego nie interere, terefere, bo będzie far away
Rządzi tu jak Pan Bóg, Ty pędzisz na bij zabij
Jak z Abu Dhabi do dom aby stanąć mu vis a vis
To jednych bawi, drugich szlak trawi, ziemię gryzą
Spadają na bruk jaja kiedy widzą w drzwiach awizo
Teraz to go goń, tej, umów się na one day
Kombinuj, terminów nie ma, szukaj ich w gruzach Pompei
Będziesz chyba musiał jechać do parceli zDycHaL
WDuPeD, Uups! reklamacje www.pl
Wyciągnie brachu, para chłopaków cię z tarapatów
Do digipacku dodamy CD na tych cudaków
My rozwozimy sami jak Hitman tu cold i bold
Jak w banku masz, zamawiaj od pięć dwa to Tölgy Föld
I Tölgy Föld, a w niego wbity jak krucyfiks
Nawet pucybut, pozna że to Dębiec, kruca fiks!
Przesyłam wam tu nieśmiertelny list
Ananas, cannabis, jeszcze przyjdzie czas by powspominać
Peace
Nuntius Preorderus was written by Deep (POL) & Hans (POL).
Nuntius Preorderus was produced by Bedwaem.
Pięć Dwa released Nuntius Preorderus on Thu Apr 30 2020.