Numer w godzine essa

[Zwrotka 1: Domin & Oskar]
Walimy wiadra, lufy podaje twoja stara
Idzie już do lodówki, żeby przynieść nam Żubrówki
Kwitu mam w kurwę, palę tematem tu w kominku
Jest mi w chuj ciepło, robię to przy browarku synku
Zimno mi nie jest, bo nagrzana na mnie twoja suka
Trochę niewierna, dicka po kolegach szuka
Nie wbijam w twoją sukę, bo mi na to szkoda chuja
Twój stary to frajer, ej kurwo nie zamulaj

[Zwrotka 2: Domin & Oskar]
Palimy do filterka, pijemy do dna
Na naszym stole zawsze leży mąka
Ja nie twój stary, szukać szczura tutaj nie muszę
Mam swe zasady, twojej szmaty palcem nie ruszę

Ja i Oskar, duet niczym Rick i Morty
Ty z twoim składem, to co najwyżej nasze pionki
Wchodzę na snapa, suka mnie pomyliła z tatą
Nie wiem co myśleć, ale kładę chuja na to
Jestem wędkarzem, bo łowię leszczе na śniadanie
Jestem kucharzеm, bo smażę kurwa gram za gramem
Suka dostaje kulę, nie chodzi o gnata
Krzyczy moje imię, jakaś pojebana