Cypis
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis
Cypis
Cypis
Cypis
Cypis
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis
Cypis
Cypis & Letni, Chamski Podryw
Cypis
Cypis
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis
Cypis
Cypis & Kaczmi & Popek
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis
Cypis & Kaczmi & Popek
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis
Cypis & DJ Trakmajster & Kaczmi
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis
Cypis & Chwytak & Kaczmi
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis & Mokra Jolanta
Cypis
Jest sobota a więc chlej
Jest sobota a więc chlej
[Zwrotka 1]
Dzwoni galaxy
Kareta czeka
Szybko do klubu
Bo czas ucieka
W kolejce czeka panna na loda
To patologia
Jebana trzoda
Ona na chacie jeszcze za młoda
Z pizdy jej kleci jak z kranu woda
Taka jest moda - nic nie poradzisz
Drinka postawisz, no to jej wsadzisz
Cwana z niej rura i ciasna dziura
Zaraz poczuje berło króla
I tak se hula, lubi na pieska
Niedługo pewnie w klubie zamieszka
Wypijesz leszka czy może żubra?
Jebana damulka nie pije bubla
Nie bądź wybredna – takich nie lubię
Jebnij kuflowe i dawaj w klubie
[Refren]
Jest sobota a więc chlej
Barman wódy lej
A ty mała dupy dej
I do rana chlej
Chce dotykać cipki twej
I zamoczyć w niej
Nie żałuj wódki i cipczki swej
Jest sobota a więc chlej
Barman wódy lej
A ty mała dupy dej
I do rana chlej
Chce dotykać cipki twej
I zamoczyć w niej
Nie żałuj wódki i cipczki swej
[Zwrotka 2]
Młoda panna, z ryja zdzira
Za to włosy jak Shakira
Na parkiecie odpier*
Chyba dawno nie ruchała
Bo tak dziś zarzuca dupą. ze się chłopy zleca kupą
W kiblu robi również lody
Z drinka z wódki i gazowanej wody
Robi chlup w dziób
Laska kaput!
Innym to dziś nie przeszkadza
Byle była w nogach władza
Bo dziś szopka jest w pizdu
Wjeżdża kreska i jest gnój
Najebani drzemy ryje
Tu się nie śpi, tu się pije
[Refren]
Jest sobota a więc chlej
Barman wódy lej
A ty mała dupy dej
I do rana chlej
Chce dotykać cipki twej
I zamoczyć w niej
Nie żałuj wódki i cipczki swej
Jest sobota a więc chlej
Barman wódy lej
A ty mała dupy dej
I do rana chlej
Chce dotykać cipki twej
I zamoczyć w niej
Nie żałuj wódki i cipczki swej
[Zwrotka 3]
No jesteś
W samą porę
Mamy tu after, który jest beforem
Na ból głowy kilka toreb
I jeszcze kilka jak jesteś hardcore’m
Kiedy befor przechodzi w after
Wspomagacze dostarczy kartel
Ty ze stójki przejdziesz w parter
Powroty z tego nie są łatwe
Wschód słońca to zachód powiek
Dasz rade jeszcze jedną dobę
Dasz rade jeszcze klika godzin
Podkręć jak faza schodzi
Kiedy ranne wstają zorze
Najwyżej obudzisz się na SORze
Ale póki nie est najgorzej
Tańcz, tańcz jeśli tylko możesz
[Refren]
Jest sobota a więc chlej
Barman wódy lej
A ty mała dupy dej
I do rana chlej
Chce dotykać cipki twej
I zamoczyć w niej
Nie żałuj wódki i cipczki swej
Jest sobota a więc chlej
Barman wódy lej
A ty mała dupy dej
I do rana chlej
Chce dotykać cipki twej
I zamoczyć w niej
Nie żałuj wódki i cipczki swej