[Zwrotka Tmcky]
Nie mam już siły tak gadać więc urywa się kurwa łącze
Mam swych przyjaciół których nie obchodzi czy znowu mam kurwa tą kasę na koncie
To nie jest proste, życie przestało być kurwa radosne
W chuju czy zrobię tą forsę, pomagam ludziom a dla nich to jest kurwa dalej żałosne
Trudny jestem tak jak życie
Nie mamy nic a będziemy kurwa na samym szczycie
Zrozum to szmato że nie skończę nigdy z muzą
Ja żyję marzeniami nieważne co inni mówią
Przecież sam nie miałem nic
Sam jadłem syf żeby przeżyć a nie chciałem żyć
Jestem trupem bo kurwa dawno umarłem
Znów pytają co tam u mnie kurwa u mnie jak zawsze
Prochy kurwa pigułka
Takie stany lekowe nie mogę na nogach ustać
Pomagam obcym ludziom nie potrafię pomoc sobie
Oceniasz kurwo a nie wiesz co siedzi w mojej głowie
[Refren Tmcky]
Stres lęk dreszcz jęk
Nie mam siły chodzić a musze po swoje biec
Wylałem więcej łez niż wódy tu na bruk
Przestałem wierzyć w siebie bo nie wierzy we mnie bóg 2x
[Zwrotka Czachu]
Parę chwil zawiniętych w dywan
Same sny które zawsze mijam
Cały syf brudne lustro i odbicia
Starte zęby puste myśli zapisana klisza
Od zawsze byłem prawdziwy jak każe ulica
Kochają mnie typy nie lubią mnie typy a imię to przypal
Modlitwa odeszła na boczny plan bo w życiu tak bywa
Albo idziesz na przekór albo demony zaczną wyliczać
Stawiam wszystko na siebie ale się boje ze przegram
Za dużo jest celi na głowie spierdolić nie mogę szansa jest jedna
Oddałem siebie to koniec zostało a wiaro w samego siebie przestań
Liczyłem na tych prawdziwych bo ścieżka sukcesu jest kręta
Suk-ces każdy chce go mieć
Skrusz skręć jebać cały stres
Nie mam już nic
Wchodzi buch w moje płuca wchodzi buch
[Refren Tmcky]
Stres lęk dreszcz jęk
Nie mam siły chodzić a musze po swoje biec
Wylałem więcej łez niż wódy tu na bruk
Przestałem wierzyć w siebie bo nie wierzy we mnie bóg 4x