nowy kolor (mamy lsnic, to agenda!!!)

[Intro]
(Dla prawdziwych wariatek)
Yeah, okay, okay
([?])
Yeah, yeah, uh
([?])
Yeah, yeah, yeah, okay

[Zwrotka]
Mój kolega pyta co u mnie ostatnio, mam nowy kolor
This bitch in my face, please, dermatolog
Yeah, pull up na perce z jakąś fajną myną, te zjeby próbują to zduplikować
A nie mogą, spadają mi spodnie bo mam mega dużo w kieszeniach jakby były torbą
[?] ja nie chciałem się podzielić z tobą, ale jesteś za głupia za bardzo
Uh, uh, uh
Byłem w chuj smutny, ale jestem spoko
Uh, uh, uh
Nie piję wódki, ona woli Sake, Sake
Woah, woah, woah
Oni to głupki ze swagiem w baroku
Okej, z tyłu tego klubu, bo nie lubię ćwoków
Obok mnie Fritos i Kornel i Lillie i Acid
Gówno po naszemu i spoko
Obok mnie bestie, jak Bilbo i Frodo
Palimy sporo, jestem higher than a [?]
Jak jest lipa, jestem [?]
Oni pierdolą, niech pierdolą, okej, i po prostu patrzą
Okej, obok mnie mój dawg, okej, nie udajemy Psi Patrol
Dziwko, mamy lśnić jakbym opierdolił kantor
Te zjeby [?], okej, sekcja komentarzy
Ale jak nas widzą to są cicho tak jak klasztor
Okej, tak jak klasztor, okej, yeah
Moi ludzi dziwni, we still up tho', okay
They still love us too bad, bad, they should take my swag, yeah
Nie martwie się, bo nie ma go podjebać jak
Jestem z moimi, mamy lśnić to agenda, okej
Jestem z moimi, mamy lśnić to agenda, okej
(dla prawdziwych wariatek)
Jestem z moimi, mamy lśnić to agenda, okej