Popatrz z nieba się sypie biel
Jakby na górze podarł ktoś
Na strzępy pierzynę
Jakby anioł wróżył z piór
Nam tak bardzo trzeba
Dobrych wróżb
Nikt z nas
Nie powinien byc sam
W taki wieczór...
Kończy się ten rok
Dajmy mu na drogę
Prowiant z naszych trosk
Bidon pełen łez
Nowy wypełni nam
Aż po brzegi kieszenie
- szczęściem
Nikt z nas
Nie powinien byc sam
W taki wieczór...
W żłobie leży młody bóg
Cuda, cuda
Ogłosić przybył znów
Dla ciebie...
Dla mnie...
Popatrz, jak sypie śnieg
Milion płatków
Milion spełnionych pragnień...
Nikt z nas
Nie powinien byc sam
W taki wieczór...