[Zwrotka 1]
Słucham siebie już nie wiem czy to narcyzm
Wyłącz muzykę Ciebie mógłbym słuchać cały czas
Kręci mnie życie, jak zegar na tej tarczy
Daj mi jedną noc ostatni raz
Gdzie ta droga mnie prowadzi tego nie wiem
Modlę się do Boga, żebym skończył w niebie
Za te wszystkie złe rzeczy tego nie wiem
Inne miejsce nie wchodzi w grę, tylko jeden
Chce te dobre życie bez pracy mieć
Mama wybacz tyle słonych łez
Za to wszystko zapłacę gdzieś
Bracie żyj życiem, tylko jedno jest
I wsadź se gdzieś to życie na street'cie
I cały dzień o tej forsie myślę
Wstaje rano, znów śniło mi się, jestem na szczycie
Nie na olisie, jestem na szczycie, nie na olisie, nie na olisie
[Refren]
Robię ten trap cały czas je je
Kocham ten life cały czas je je
Chciałem tylko opuścić biedę
Gdzie ta droga mnie prowadzi tego nie wiem
Robię ten trap cały czas je je
Kocham ten life cały czas je je
Chciałem tylko opuścić biedę
Gdzie ta droga mnie prowadzi tego nie wiem
[Zwrotka 2]
Znów pale weed, żeby mieć znowu czas
Jest trap i hit, a już nie ma nas
Nie zrobię za darmo to nie Caritas
Jak jak kocham ten life tylko szczęście w nas
Nie zmiennie chuj na policje, łoł
Chcesz życie wyjdź na ulice, łoł
Nie obchodzi mnie to co mówią, oł
To dla moich braci ty to podbij, łu
Nie mów mi tego czego nie chce wiedzieć, (nie chce wiedzieć, nie)
Gdzie mój splif tak bardzo potrzebuje Ciebie, (potrzebuje Ciebie, jee)
Nie pytaj mnie jak tam no, bo po co Ci to wiedzieć, (po co Ci to wiedzieć, je)
Ja jestem Trapstar świece jak te na niebie, (te na niee)
[Refren]
Robię ten trap cały czas je je
Kocham ten life cały czas je je
Chciałem tylko opuścić biedę
Gdzie ta droga mnie prowadzi tego nie wiem
Robię ten trap cały czas je je
Kocham ten life cały czas je je
Chciałem tylko opuścić biedę
Gdzie ta droga mnie prowadzi tego nie wiem