Rapowane numery poznikały juz, nie powiesz, że nie
Rapować koledzy juz przestali i nie powiesz, że nie
Mówię znowu o tym i to wkurwia, choć nie powiem
Że nie ciesze się, że oprócz mnie to nie ma kto tu stać na czele
Brozku mówił o zegarze na katedrze, reszta wzięła to do siebie kiedy spłonął i nie płynie czas nam
Sny z podwórka gonię od swojej pierwszej zwrotki, chociaż nie wiem, czy mnie też nie zacznie to przerastać
A moje barki niosły więcej niż ten plecak do gimnazjum, z którego ledwo wylazłem, przedłużyłem o rok
I nie czuję przez to się tu ani trochę gorszy od tych, którzy serio to traktują, dziś się sami boją
A ja się boję, że nie wyjdzie mi jak zawsze chciałem, żeby wyszło jak postawię wszystko na hip hop
I się wkurwia mama ale to przez nią nie rzucę szkoły, póki nie mam siana z rapu będę chodził, lepszy sen jej, lepsze wszystko
Ja juz tak nie patrzę w przyszłość od kiedy miałem zioma tu na drugim końcu Polski
I nie spodziewałem się, że coś się stanie, że nie zdążę się pożegnać wtedy, kiedy razem rzucaliśmy zwrotki
Stąd te kwiaty mam na łapie, jak nie kumasz może spytaj, czym jest przywiązanie
Ale nie pytaj mnie, jak czułem się po stracie, zgadnij, jakie to uczucie, kiedy umiera przyjaciel ci
Zgadnij jakie to uczucie, kiedy na krótko przed śmiercią nie miałem czasu, by gadać z nim
A może miałem w chuj go ale nie miałem ochoty
Dziś jest juz za późno na przepraszam, Dawid, rest in peace
Nie.powiem was written by Ricardo.
Nie.powiem was produced by Ricardo.
Ricardo released Nie.powiem on Mon Nov 20 2017.