Nie mam żadnych pieniążków

[Gimpson]
Jakie pieniążki?
Nie mam już żadnych pieniążków
Wydałem je na kilka obcążków, joł
Posłuchaj, kocie, ty mi tu nie fikaj
Tylko z tej konfy bardzo szybko znikaj
Mówisz, że właśnie ja słabo rapuję?
Chyba nie wiesz jak śmierdzą stare chuje
Nie pójdziesz z tej konfy, bo ty ją hostujesz?
Chyba nie wiesz, czy dobrze rapujesz
Rapujesz słabo, tak mi się wydaje
Mi także dzisiaj już nie staje
Bo jestem zmęczony, spałem trzy godziny
Ktoś mnie tu nieźle wpuścił w maliny
Ale tak już bywa
Czasem się złapie duża ryba, a czasem mała
Jak u niektórych ich pała
I taka zupełnie, że przydała by im się nowa
Bo jest za krótka, choć niby nie liczy się długość lecz technika
Ale taka mała pała szybko znika
I trzeba robić posuwiste ruchy
I zaspokajać cudne dziewuchy
Jak nie robisz tego dobrze, to nic ci po ogolonym bobrze
Co mam na myśli, to taki skrót myślowy
Całkowicie w tym rapie odlotowy
Słuchaj mnie kolego
Musisz ptaka mieć zadbanego
Bo inaczej żadna dziewczyna nie będzie cię chciała
Kiedy będzie brudna twoja pała