[Zwrotka 1]
Za dużo myślę co mówić, a może po prostu powinienem dać to
Słuchaj serducha, powiedział mi kuzyn, sumienie ważniejsze niż saldo
Gadał mi raper, że chyba zgibbsiałem i wbiło mi szpilę to w gardło
Od zawsze chciałem być tutaj, gdzie jestem – czysty jak po palo santo
Mam od dzieciaka zjebane percepcje, bo dla marzeń ludzi ja miałem być tłem
Wbiła to w głowę mi szkoła, rodzina, lecz to nie ich wina, to przez PRL
Teraz zmienili podejście i się nie dziwię, że przedtem znikomy dla nich był sens
Proszę nie zrozumieć źle mnie, mam co najlepsze, po prostu przykro mi, że
Tylu ludzi już zraniła bieda i złe przekonanie, że lepiej się nie da
To ograniczenia, pamiętaj, że możesz wybierać
Czy studia, czy etat, czy może kariera i scena
Pierdolę twój tok myślenia, pierdolę bycie dziś dla kogoś kimś
Chcę podać łapę w potrzebach, tak samo jak podali dla mnie ją Opał i Gibbs
[Przejście]
Dla moich bliskich, co nie mają domu, choć mają mieszkanie
To dla tej małej, która to chociaż ma matkę, to po drodze straciła mamę
Nigdy nie daj sobie wmówić, że jesteś niewarty i dużo za słaby na zmianę
Jeśli tego nie wiedziałeś, no to właśnie ci powiedziałem i proszę, byś przekazał dalej
[Refren]
Nie ma tutaj dla nas miejsca, nie ma miejsca
Nie mogę się uzewnętrzniać, uzewnętrzniać
Na zawsze to zapamiętam, zapamiętam
Kto i kiedy mnie skreślał, mnie skreślał
Nie ma tutaj dla nas miejsca, nie ma miejsca
Nie mogę się uzewnętrzniać, uzewnętrzniać
Na zawsze to zapamiętam, zapamiętam
Kto i kiedy mnie skreślał, mnie skreślał
[Zwrotka 2]
Za dużo myślę co mówić, a potem nie mówię w ogóle
Siedziałem cicho, bo nieraz widziałem w refleksji ich oczu mą karykaturę
Jebać nienawiść i ludzi bez żadnej empatii – ich światem jest dzisiaj komputer
Wchodzi to głęboko w kości nam pomimo braku znieczuleń i lepiej to szybko zrozumieć
Dzisiaj na Spotify w rapie mam własne emocje, w rapie tak samo – to frontman
Zawsze tu siedzę i piszę numery samotnie – tak otworzyłem się mocniej
Nie miałem wiary i zarys by latać po sali zapewnił, że tło ma mój portret
Zanim był pomalowany, to najpierw malowałem ściany, by jechać na koncert
Dlatego powiedz mi szczerze, dlaczego dla samego siebie stanowisz największe dziś ograniczenie?
Młodzi nie wiedzą, jaką mają cenę, ja proszę cię – nie daj ustawić się w szereg
I to nie tylko jedno pokolenie – to dziadek dziadka przez dziadka do ojca
Wreszcie to gówno odjęło od ciebie i oby równało się prosto do końca
[Refren]
Nie ma tutaj dla nas miejsca, nie ma miejsca
Nie mogę się uzewnętrzniać, uzewnętrzniać
Na zawsze to zapamiętam, zapamiętam
Kto i kiedy mnie skreślał, mnie skreślał
Nie ma tutaj dla nas miejsca, nie ma miejsca
Nie mogę się uzewnętrzniać, uzewnętrzniać
Na zawsze to zapamiętam, zapamiętam
Kto i kiedy mnie skreślał, mnie skreślał
NIE MA DLA NAS MIEJSCA was written by Shhieda.
NIE MA DLA NAS MIEJSCA was produced by Shhieda.
Shhieda released NIE MA DLA NAS MIEJSCA on Fri Feb 14 2025.